Główny Inspektorat Weterynarii poinformował, że w próbkach pobranych od kotów zapadających na tajemniczą chorobę wykryto wirus grypy H5N1, czyli tzw. ptasiej grypy. Według komunikatu z 30 czerwca, zostało przebadanych 29 próbek z czego 20 pochodziło od kotów z Gdańska, Gdyni, Poznania, Lublina, Pruszcza Gdańskiego, Nowego Dworu Mazowieckiego, Bydgoszczy, Wrocławia, powiatu rzeszowskiego i okolic Zamościa.
Na razie nie odnotowano zachorowań kotów w Łódzkiem, ale lekarze weterynarii zaznaczają, że właściciele kotów powinni zachować ostrożność. Jakie objawy powinny budzić niepokój?
Pojawiają się przede wszystkim objawy ze strony układu oddechowego i nerwowego. Są problemy z dusznością, drgawki, niezborność, czasami pojawiają się problemy z układem pokarmowym, czyli biegunki i wymioty. Jeżeli zauważymy jakiekolwiek niepokojący objaw, zalecam natychmiast udać się do swojego lekarza weterynarii - mówi Maja Lewandowska, lekarka weterynarii.
A jak można zapobiegać ewentualnemu zakażeniu pupila?
Starajmy się utrzymywać koty w domu, ewentualnie wypuszczać je na balkon lub taras. Należy to jednak poprzedzić myciem powierzchni z użyciem standardowych detergentów. Pamiętajmy, aby unikać kontaktu kotów z dzikimi zwierzętami, w tym ptakami. Koty nie powinny mieć także kontaktu z obuwiem używanym poza domem. Należy karmić koty pokarmem pochodzącym ze znanych źródeł. Sami właściciele powinni pamiętać o zachowaniu zasad higieny po przyjściu z dworu - dodaje Maja Lewandowska.
Eksperci podkreślają, że choroba jest bardzo groźna dla kotów - zabija nawet w kilkanaście godzin.
Komentarze 17
05.07.2023 08:29
Następną chorobą będzie jedna z chorób przenoszona na człowieka przez gryzonie. Wszyscy, którzy przyczynili się do zmniejszenia populacji kotów, ci którzy zarabiają na kotach, prowadzą kocie interesy powinni płacić wysokie podatki na rzecz deratyzacji gryzoni.
04.07.2023 20:20
Wina człowieka, chorują koty żywione komercyjnym syfem, trzymane w domach, kastrowane, o osłabionej odporności. Koty wolnożyjące, jedzące myszy, pijące mleko, nie chorują.
04.07.2023 09:07
A tak na marginesie to ciekawe czym były karmione te padłe kotki, bo już karmę dla zwierząt nie robi się z mięsa tylko z robactwa. Jakiś czas temu karmiono krowy białkiem zwierzęcym i dość szybko dopadła je choroba wściekłych krów. Ciekawostka taka.
03.07.2023 22:11
A może te szczepionki warte setki milionów zamówione przez władze, które teraz utylizują przeznaczyć dla kotów ?
03.07.2023 22:06
Mój kot kupował by łiskas