Dziś rano w piotrkowskim sądzie miało rozpocząć się przesłuchanie świadków w sprawie w której Marian Błaszczyński oskarżony jest o zatajenie w swoim oświadczeniu majątkowym faktu, tego iż pełnił funkcję wiceprezesa klubu sportowego wraz z prowadzeniem działalności z wykorzystaniem majątku gminy, czym działał na szkodę interesu publicznego. Do przesłuchania jednak nie doszło, gdyż "(...)ze względu na nagłą i ciężką chorobę(...)" w sądzie nie pojawił się obrońca oskarżonego.
Autor: Foto K. Babczyńska
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Pięć minut przed wyznaczoną godziną rozprawy do biura podawczego sądu wpłynęło pismo adwokata z prośbą o odroczenie sprawy. Nieobecność adwokata została usprawiedliwiona. Sam zainteresowany nie chciał kontynuacji procesu bez obecności obrońcy. Sąd przychylił się do wniosku oskarżonego i odroczył sprawę, która po raz kolejny trafi na wokandę piotrkowskiego sądu 27 października.
Komentarze 0