Robotnicy pracujący przy remoncie drogi zgodnie twierdzą, że drzewo powinno zostać wycięte, bo zarówno teraz, jak i po zakończeniu prac będzie zagrażać bezpieczeństwu. - Nawet jeśli drzewo zostanie, to trzeba będzie poobcinać konary. Poza tym ten kasztanowiec może przewrócić się na najbliższą działkę. Drzewo powinno zostać wycięte, ale w Urzędzie się zastanawiają. Jeśli zostanie, to krawężnik będzie musiał być wykonany 20 centymetrów od pnia - powiedział nam jeden z robotników.
Tymczasem w Urzędzie zdecydowano, że kasztanowiec zostaje. - Jeśli chcielibyśmy go wyciąć, to oczekiwanie na taką decyzję potrwałoby ok. 2 miesięcy - mówi Jarosław Bąkowicz, podinspektor do spraw mediów w Zespole Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta.
To, że szkoda czasu, to jedno, a drugie, to żal drzewa, które przy Polnej rośnie co najmniej kilkadziesiąt lat. - Dopiero po korytowaniu drogi okaże się, jak bardzo rozwinięte są korzenie. Kasztanowiec to jednak nie topola, której korzenie bardzo się rozrastają. Może się okazać, że jego korzenie nie będą w niczym przeszkadzać - dodaje J. Bąkowicz.
AS
***
Remont Polnej (na odcinku od Zródlanej do Kostromskiej) rozpoczął się 22 czerwca. Inwestycja została podzielona na dwa etapy. Pierwszy będzie prowadzony od ulicy Zródlanej na odcinku drogi wyłożonym betonowymi płytami. Drugi to pozostała część ulicy. W związku z rozpoczynającymi się pracami zamknięty zostanie wjazd od ulicy Zródlanej oraz ruch na remontowanym odcinku. Prace pierwszego etapu rozpoczęły się od budowy kanalizacji deszczowej. Następnie drogowcy ułożą krawężniki oraz chodnik z kostki betonowej. Z tego samego materiału wykonane zostaną zjazdy do posesji. W związku z budową kanału deszczowego konieczne będzie usunięcie kolizji przyłączy wodociągowych i linii elektroenergetycznych niskiego i średniego napięcia. Na zakończenie wylany zostanie asfalt. Drugi etap prac, obejmujący te same zadania, rozpocznie się w momencie udostępnienia dla ruchu odcinka wyremontowanego w pierwszym etapie. Inwestycja potrwa do końca września i kosztować będzie miejski budżet 1 mln 462 tys. zł.
Komentarze 37
20.08.2011 21:24
Remont ul. Polnej robi PEUK - ta sama firma, która remontuje ul. Dmowskiego.
W pierwszym przypadku na skrzyżowaniach zastosowano krawężniki łukowe: http://img580.imageshack.us/img580/885/polnajarzbinowa20110820.jpg , w przypadku ul. Dmowskiego drogowcy z uporem godnym lepszej sprawy tną zwykłe krawężniki na połówki i tymi połówkami wykładają łuki: http://img231.imageshack.us/img231/4948/dmowskiego20110802.jpg
http://img851.imageshack.us/img851/4331/dmowskiego20110803.jpg
29.07.2011 11:11
Ktoś ten remont projektował i zainkasował za to kasę, ktoś ten projekt przyjął do realizacji i zdecydował o wypłacie kasy. Zapewne po drodze była komisja opiniująca dokumentację.
Na dokumentacji pieczątek pewnie gdzieś między 5 a 10 sztuk, i żaden z przystawiaczy pieczątek nie oderwał swoich szanownych czterech liter od zakupionego za nasze podatników pieniądze fotela, (widać za wygodne) aby przed zaopiniowaniem dokumentacji pofatygować się w (o zgrozo) tzw "teren" i sprawdzić jak ten projekt ma się do rzeczywistości.
Bo czy to drzewo należy wyciąć czy należy skorygować przebieg drogi powinno być wiadomo przed ZATWIERDZENIEM dokumentacji.
29.07.2011 10:50
Szkoda, że naszym urzędnikom tak jak ten kasztanowiec nie przeszkadzają uschnięte drzewa, jak np. 6 lub 7 jarzębin przy ul. Żelaznej, 3 przy Al. Armii Krajowej (1 przy Statoilu: http://img683.imageshack.us/img683/6964/armiikrajowejdrzewo2011.jpg i 2 przed rondem na Łódzkiej), 3 robinie akacjowe przy pięknie wyremontowanej ul. Łódzkiej: http://img836.imageshack.us/img836/5350/dzkadrzewa20110721.jpg
http://img856.imageshack.us/img856/1893/dzkadrzewo20110725.jpg
Nikt też nie zauważył, że te wywrócone przez wichurę drzewa, to w przeważającej większości jesiony - z tego co wiem, nie było tam ani jednego kasztanowca. Nie przeszkadza to naszym dzielnym urzędnikom rżnąć drzewa na potęgę.
29.07.2011 10:16
To ty jeździsz po czymś takim...??? ;-)
29.07.2011 09:10