Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Uroczystości rozpoczęły się od eucharystii w kościele oo. Bernardynów. Po mszy świętej delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem katyńskim. Następnie uczestnicy uroczystości przemaszerowali pod Gimnazjum nr 4, gdzie posadzone zostały „Dęby Pamięci”.
Dzisiejsze parady, zastąpiły bale na dworach wielkich panów na których dominuje samozachwyt władzy nad swoimi sukcesami w ograbianiu społeczeństwa.
Polityka to wielka sztuka, trzeba ludzi przekonać, że muszą płacić za to, że się ich okrada.
Gdzie jest rząd nierządnych rządów? Więcej na http://sklave.manifo.com/
Do głupoli:
poczytajta se wspomnienia niemieckiego majora Oskara Dinorta, dowódcy grupy szturmowej, która zbombardowała Sulejów.
"A potem jesteśmy w Sulejowie. Nie, tego się nie da opisać, tzn. działania naszej broni, i nawet fotografie dają tylko słabe wyobrażenie o tym, co my ujrzeliśmy. Dom przy domu zniszczony aż do fundamentów, dachy pozrywane, półpiętra rozbite, ulice podziurawione przez metrowe leje. Dom przy domu leżą jak wystraszone zwierzęta. Pogięte przęsła, pościel, stoły zwisają z pustych otworów okiennych jak wyrwane wnętrzności. Wszędzie leży porozrzucany, rozbity sprzęt domowy, często rzeczy bezwartościowe, niemniej rzeczy, które były może kiedyś wielkim szczęściem małych ludzi. (...) Wszystko, wszystko jest strzaskane!"
Jeśli któryś będzie mi z tego rechotał, to obiecuję, że najpierw znajdę i obiję mordę, a później zaciągnę do sądu.
Służę dalszymi szczegółami: "Przez wtorek i środę Sulejów nadal był bombardowany i został ostrzelany przez artylerię, a w czwartek wkraczający do miasta Niemcy z premedytacją podpalili szereg budynków. Wg różnych szacunków działania te spowodowały śmierć od 700 do 1200 osób, w sporej części uciekinierów z innych miast (głównie z Piotrkowa i Wielunia), a także zniszczenie Sulejowa w 70-80 %. Niektóre ulice, zwłaszcza w centrum, zostały zniszczone w 100 %, jak np. Rynek, ul. Nadrzeczna, czy ul. Krakowska. "
Piszę o 840 osobach, bo mam imienną listę ofiar. Na tej liście 95% zabitych jest narodowości polskiej, ale w Sulejowie ok. 30% ludności stanowili Żydzi (tych zabitych nie miał kto dokładnie spisać, bo ocaleni w bombardowaniu Żydzi zostali później praktycznie w całości wymordowani).
Kto nie chce być głąbem, to niech poczyta sobie chociażby kwartalnik SULEJ nr 44 z września 2010 roku. Kto chce zobaczyć zniszczenia po bombardowaniu - użyczę kilkadziesiąt zdjęć (część z nich można obejrzeć pod adresem ).
Powtarzam, jeśli znajdzie się tu jeszcze jakaś świnia, to niech spodziewa się rzeczy raczej niemiłych.
Komentarze 17
22.04.2015 15:50
itp.itp.itd,itd,itd.Zmieniają się tylko kombatanci. Są coraz młodsi ,ale są.Medycyna polska czyni jednak cuda...
20.04.2015 12:22
Cała para w gwizdek. Mniej mszy i pustych parad. Lepiej wziąć się do uczciwej roboty.
20.04.2015 05:23
Dzisiejsze parady, zastąpiły bale na dworach wielkich panów na których dominuje samozachwyt władzy nad swoimi sukcesami w ograbianiu społeczeństwa.
Polityka to wielka sztuka, trzeba ludzi przekonać, że muszą płacić za to, że się ich okrada.
Gdzie jest rząd nierządnych rządów? Więcej na http://sklave.manifo.com/
19.04.2015 23:46
Do głupoli:
poczytajta se wspomnienia niemieckiego majora Oskara Dinorta, dowódcy grupy szturmowej, która zbombardowała Sulejów.
"A potem jesteśmy w Sulejowie. Nie, tego się nie da opisać, tzn. działania naszej broni, i nawet fotografie dają tylko słabe wyobrażenie o tym, co my ujrzeliśmy. Dom przy domu zniszczony aż do fundamentów, dachy pozrywane, półpiętra rozbite, ulice podziurawione przez metrowe leje. Dom przy domu leżą jak wystraszone zwierzęta. Pogięte przęsła, pościel, stoły zwisają z pustych otworów okiennych jak wyrwane wnętrzności. Wszędzie leży porozrzucany, rozbity sprzęt domowy, często rzeczy bezwartościowe, niemniej rzeczy, które były może kiedyś wielkim szczęściem małych ludzi. (...) Wszystko, wszystko jest strzaskane!"
Jeśli któryś będzie mi z tego rechotał, to obiecuję, że najpierw znajdę i obiję mordę, a później zaciągnę do sądu.
Służę dalszymi szczegółami: "Przez wtorek i środę Sulejów nadal był bombardowany i został ostrzelany przez artylerię, a w czwartek wkraczający do miasta Niemcy z premedytacją podpalili szereg budynków. Wg różnych szacunków działania te spowodowały śmierć od 700 do 1200 osób, w sporej części uciekinierów z innych miast (głównie z Piotrkowa i Wielunia), a także zniszczenie Sulejowa w 70-80 %. Niektóre ulice, zwłaszcza w centrum, zostały zniszczone w 100 %, jak np. Rynek, ul. Nadrzeczna, czy ul. Krakowska. "
Piszę o 840 osobach, bo mam imienną listę ofiar. Na tej liście 95% zabitych jest narodowości polskiej, ale w Sulejowie ok. 30% ludności stanowili Żydzi (tych zabitych nie miał kto dokładnie spisać, bo ocaleni w bombardowaniu Żydzi zostali później praktycznie w całości wymordowani).
Kto nie chce być głąbem, to niech poczyta sobie chociażby kwartalnik SULEJ nr 44 z września 2010 roku. Kto chce zobaczyć zniszczenia po bombardowaniu - użyczę kilkadziesiąt zdjęć (część z nich można obejrzeć pod adresem ).
Powtarzam, jeśli znajdzie się tu jeszcze jakaś świnia, to niech spodziewa się rzeczy raczej niemiłych.
19.04.2015 20:32
No @luzik, dawaj...