TERAZ15°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Politechnika postraszyła Piotrkowianina

MiOst
MiOst sob., 26 listopada 2011 21:51
To miało być łatwe i przyjemne zwycięstwo piłkarzy ręcznych Piotrkowianina, którzy w 10. kolejce spotkań I ligi (grupa B) zmierzyli się ze znacznie niżej notowaną Politechniką Radom. Goście walczyli jednak bardzo ambitnie. Na tyle ambitnie, że wygrana naszych zawodników była w końcówce mocno zagrożona.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Pierwsze minuty nieoczekiwanie należały do szczypiornistów z Radomia, którzy w ósmej minucie spotkania prowadzili 4:2. Sześć kolejnych bramek rzucił jednak Piotrkowianin i po pierwszym kwadransie na świetlnej tablicy w hali Relax widniał wynik 8:4. Drugi kwadrans pierwszej połowy to zdecydowana przewaga naszych zawodników, którzy do szatni schodzili z siedmiobramkowym prowadzeniem 19:12. Kiedy kilka minut po wznowieniu gry było 22:13 wydawało się, że zwycięstwo podopiecznych Krzysztofa Przybylskiego będzie wysokie i efektowne. Nieoczekiwanie jednak nasz zespół oddał inicjatywę. Ambitni goście walczyli do końca i w efekcie przegrali tylko trzema bramkami 30:33. Nie da się oprzeć wrażeniu, że gdyby mecz trwał kilka minut dłużej to akademicy z Radomia mogli pokusić się nawet o zdobycz punktową. Za tydzień nasz zespół zagra w Przemyślu z liderem tabeli - Czuwajem. Aby myśleć o korzystnym wyniku nie można pozwolić sobie na taką nonszalancką grę jak w drugiej połowie meczu z Politechniką Radom

 

Piotrkowianin - AZS Politechnika Radom 33:30 (19:12)
Piotrkowianin:
Pawlak, Wnuk - Mróz 3, Daćko 5, Biskup, Skalski 1, Trojanowski 4/1, Kowalik 4, P. Matyjasik 3, Rutkowski, Woynowski 4, Iskra 3, Cieniek 1, Pilitowski 5, M. Matyjasik.
Trener: Krzysztof Przybylski
Kary: 4 min

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 5

    reklama

    Dla Ciebie

    15°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio