25 marca około godziny 14 dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał informację, że na terenie jednej z posesji w Czerniewicach trzech mężczyzn kradnie złom. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Złodzieje, widząc radiowóz, zaczęli uciekać. Dwóch ruszyło pieszo, trzeci odjechał fordem. Podejrzany uszkodził bramę prowadzącą do obiektu, który plądrowali. Uciekał w kierunku lasu. Ignorował policyjne sygnały świetlne i dźwiękowe. Kiedy radiowóz znajdował się z lewej strony forda, kierowca próbował go zepchnąć do przydrożnego rowu. Kierowca forda stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi, wtedy policjanci udaremnili mu dalszą jazdę. 43-letni mieszkaniec Tomaszowa został zatrzymany i przewieziony do komendy policji. Był trzeźwy. Z uwagi na jego co najmniej dziwne zachowanie została od niego pobrana krew na zawartość substancji psychoaktywnych. Noc spędził w policyjnym areszcie.
Następnego dnia policjanci dotarli do jego wspólników. 31- i 37-latek (także mieszkańcy Tomaszowa) już usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat więzienia. 43-latek oprócz zarzutów usiłowania kradzieży z włamaniem, usłyszał zarzut uszkodzenia mienia oraz stosowania przemocy w celu zmuszenia funkcjonariuszy do zaniechania prawnej czynności służbowej. Cała trójka była w przeszłości notowana.
Wartość złomu, który sprawcy przygotowali do wyniesienia została oszacowana na 4500 zł.
Komentarze 7
28.03.2017 08:08
Granice UE otwarte,a tu taka akcja na złomiarzy.
27.03.2017 21:53
A co to za banda jakiś gnojków dzisiaj rzucała kamieniami w auta po południu przy skrzyżowaniu Alei Concordii i Dmowskiego?
27.03.2017 18:34
Ciekawe kto podkablował
27.03.2017 17:50
To oddziay tomaszowskiej patologii rozlewajace sie po calym wojewodztwie bo tomaszow to za malo ;)
27.03.2017 15:14
Myślę że to nadinterpretacja, z tym uciekaniem przed policją. Jak chłopina zobaczył kolumnę samochodów, na sygnałach świetlnych i dźwiękowych, to zaczął umykać żeby nie zostać staranowany, mając w pamięci młodego kierowcę seicento, albo szalejącego Antoniego, który zmiótł ze swoją kolumną, z powierzchni asfaltu jakieś zawalidrogi.