- Czekałem na to i myślę, że jest to spełnienie moich marzeń, aby całkowicie oddać się głoszeniu Słowa Bożego. Wyjeżdżam do Kalisza i tam będę dyrektorem Misji Rekolekcji. W domu pewnie będę przebywał miesiąc, dwa – resztę poza. Wewnętrznie przeżywam wielką radość, ponieważ będę robił to, co pragnąłem robić od bardzo dawna. Nie powiem, że odchodzę i nie chce pamiętać o Piotrkowie, ale zawsze jest tak, że kiedy człowiek widzi przed sobą coś, co chciał robić przez całe życie to zostawia pewne sprawy za sobą. Tak robili apostołowie. Bardzo cieszę się, że udało mi się pozyskać środki między innymi na organy, konfesjonał, ołtarz św. Józefa, figury Matki Bożej i św. Jana oraz krzyż – mówił o. Jaśko.
Ojciec superior poprosił wiernych o jedno – aby nie żegnali go kwiatami, czy prezentami. Pragnie zaś tego, aby zostały odnowione figurki przy krzyżu na filarze. Na jedną figurkę środki przeznaczyła mieszkanka Tomaszowa Mazowieckiego (8 tys. zł.).
Ojciec Jaśko był z nami od 8 maja 2008 roku. Teraz stanowisko superiora w Sanktuarium Matki Bożej Trybunalskiej objął o. Tadeusz Domeradzki z Łodzi.
Komentarze 22