TERAZ-1°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Piotrków: Sąd zwraca sprawę lekarza do prokuratury

Dziennik Łódzki czw., 18 grudnia 2008 12:39
Chociaż oskarżony lekarz łapówkarz przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać się karze, którą uzgodnił już z prokuratorem (dzięki temu wyrok mógł zapaść bez żmudnego procesu), Sąd Rejonowy w Piotrkowie zwrócił wczoraj sprawę prokuraturze do uzupełnienia.
Wcześniej sąd w osobie sędzi Renaty Folkman rozstrzygnął, że dziennikarze nie mogą przysłuchiwać się posiedzeniu. Sędzia stwierdziła, że rządzi się ono innymi prawami niż typowa rozprawa, a kodeks nie przewiduje na sali obecności kogokolwiek poza stronami. Obecności mediów sprzeciwił się obrońca lekarza, podkreślając, że nadal jest czynny zawodowo i relacje w prasie na temat procesu naruszyłyby interes jego klienta.

59-letni Andrzej J., były ordynator oddziału urazowo-ortopedycznego szpitala wojewódzkiego (dziś pracownik niepublicznego ośrodka zdrowia) został oskarżony o przyjmowanie łapówek w zamian za wykonywanie zabiegów medycznych. Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie w skierowanym do sądu akcie oskarżenia stawia mu 8 zarzutów: przyjmowania łapówek oraz uzależniania od ich wręczenia wykonania czynności medycznych. Chodzi o kwoty od kilkuset do tysiąca złotych.

Piotrkowska policja zatrzymała Andrzeja J. 10 stycznia tego roku w jego domu w Łodzi. Postawiono mu zarzuty przyjęcia łapówek od sześciu pacjentów i członków ich rodzin na łączną kwotę 2,8 tys. zł. Pieniądze miał przyjmować od sierpnia 2004 r. do listopada 2006 r.

Pierwsze kilka tygodni lekarz spędził w areszcie tymczasowym, potem wyszedł po wpłaceniu 50 tys. zł poręczenia, ma orzeczony dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Gdyby nie poszedł na układ z prokuratorem, groziłoby mu do 10 lat więzienia.

Marek Obszarny POLSKA Dziennik Łódzki

Podsumowanie

    Komentarze 0

    reklama

    Dla Ciebie

    -1°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio