- Wczoraj na komisji zakładowej spotkaliśmy się z Tomaszem Stasiakiem, który przyznał się do zarzucanego mu czynu i zobowiązał się w dniu wczorajszym, że ureguluje wszystkie brakujące należności przez bank. Dziś rano byłem jednak w banku i tych pieniędzy nie było - mówi Janusz Wiernicki. Zapewnia także, że każda wypłata jest udokumentowana.
Tomasz Stasiak przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim. Pojawił się na wczorajszym posiedzeniu Komisji Budżetu Finansów i Planowania Rady Miasta. Nie chciał jednak komentować zarzutów. Zamiast niego wypowiedziała się radna Jadwiga Wójcik, która poinformowała dziennikarzy, że wiceprzewodniczący złoży wyjaśnienie na sesji Rady Miasta, która odbędzie się 26 listopada.
Komentarze 2