Powracamy do sprawy podrabianych podpisów na kartach poparcia dla kandydata na senatora w ostatnich wyborach parlamentarnych. Przesłuchiwanych w tej sprawie jest nie 1.700 osób - jak informowaliśmy wcześniej - lecz o tysiąc więcej.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Trwają czynności zawodowe w tym postępowaniu, które koncentrują się na przesłuchaniu prawie 2.700 osób, autorów podpisów pod listami poparcia dla kandydatury określonej osoby w wyborach do Senatu Rzeczpospolitej Polski. Te podpisy zostały zakwestionowane przez okręgową komisję wyborczą, w związku z tym prokuratura dokonuje weryfikacji autentyczności tych podpisów - mówi Witold Błaszczyk rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.
Przesłuchiwane osoby są z terenu Piotrkowa i powiatu. Pełnomocnikiem komitetu wyborczego zbierającego podpisy był Marian Nabiałczyk.
Komentarze 1