TERAZ0°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Zła
reklama

Piłka nożna: Edward Potok czarnym koniem?

JaKac1
JaKac1 pt., 26 października 2012 11:01
Emocje sięgają zenitu. W piątek wieczorem poznamy nazwisko nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. W wyścigu o fotel prezesa startuje pięciu kandydatów. Coraz większe szanse na końcowy triumf ma Edward Potok – szef ŁZPN.
Zdjęcie
Autor: źródło: Łódzki Fubol

Rywalami Potoka w walce o stołek są (w kolejności alfabetycznej):  Stefan Antkowiak, Zbigniew Boniek, Roman Kosecki oraz Zdzisław Kręcina. Potok określany jest przez wielu mianem „czarnego konia” wyborów.

- Edward ma żelazne poparcie ze strony swojego związku i śląskiego okręgu, co daje mu przynajmniej 26 głosów. Na jego stronę przeszli ponoć także dotychczasowi zwolennicy Koseckiego, posłowie Andrzej Biernat i Ireneusz Raś, którym nie podoba się, że po ewentualnym zwycięstwie Roman mógłby odciąć się od polityki. To sprawia, że pozycja Potoka staje się coraz silniejsza – powiedział jednej z gazet wysoko postawiony działacz PZPN.

Na Potoka stawia również Tomasz Jagodziński (były rzecznik PZPN), który w poprzednich wyborach startował w wyścigu o fotel prezesa.


- Z tego co słyszałem prezes ŁZPN ma szansę wygrać te wybory. Od dobrych kilku dni trwają różne rozmowy, przymiarki i coraz częściej słychać, że to właśnie Potok ma zostać nowym prezesem. Ja osobiście nie wierzę w wygraną Romana Koseckiego ani Zbigniewa Bońka - powiedział Jagodziński w wywiadzie dla Strefy FM Piotrków.

Notowania Potoka rosną także w…zakładach bukmacherskich. Analitycy na początku nie doceniali prezesa ŁZPN. Za jedną postawioną złotówkę można było wygrać, w przypadku jego zwycięstwa, 9-10 złotych. Teraz kurs na wygraną Potoka wynosi 3,20, a większe szanse zdaniem bukmacherów ma tylko Roman Kosecki (2,40).

On sam, na niedawno zwołanej konferencji prasowej, mówił:  - Czas reform i zmian nadszedł. W polskim związku musi być grupa młodych działaczy, byłych piłkarzy czy reprezentantów Polski. Gdybym wygrał gwarantuję, że na pięciu wiceprezesów minimum dwóch, a może trzech działaczy to będą bardzo młodzi ludzie.

Czy to właśnie szef ŁZPN zostanie nowym sternikiem polskiej piłki? Jedno jest pewne – trzeba się z nim liczyć. I to bardzo mocno.

 

(Łódzki Futbol)



 

Podsumowanie

    Komentarze 1

    reklama

    Dla Ciebie

    0°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio