Święto Pracy w Sulejowie było okazją do przypomnienia sobie czasów PRL-u, zabytkowe pojazdy, stroje z epoki oraz pochód 1 majowy. Zebrani przeszli na sulejowską polankę gdzie czekała ich moc atrakcji na pikniku charytatywnym "Serce PRL-u". Wydarzenie zorganizowane przez Drużynę X specjalnie dla Milenki Świąder walczącej z rzadką chorobą.
W programie m.in.: pyszne jezdnie przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich, Pokaz samochodów zabytkowych, zabawy w stylu PRL w tym pokój sentymentalny, karuzele, dmuchańce oraz dobra muzyka. Po zmroku, dla gości pikniku zaplanowano dyskotekę pod gwiazdami.
Milenka Świąder to niespełna 3-letnia mieszkanka Ostrowa w pow. piotrkowskim, która urodziła się ze złożoną wadą serca: hipoplazja zastawki aortalnej, hipoplazja łuku aorty, przerwanie łuku aorty, ubytek przegrody międzykomorowej. Milenka żyje dzięki trzem operacjom na otwartym sercu. Kolejnej nikt w Polsce się już nie podejmie. Ostatnie badania wykazały zwężenie obu tętnic płucnych, co stanowi poważne zagrożenie dla dalszego rozwoju serca i całego organizmu Milenki.
Milenki tętnice są bardzo wąskie, jak u noworodka mają 3 mm, a powinny mieć około 12 mm, bo Milenka we wrześniu skończy 3 lata. Powoduje to niewydolność prawej komory, powiększenie jej, wysokie ciśnienia w tej komorze, przy okazji uszkodzenie wszystkich zastawek, struktur serca. Jeżeli dalej taka sytuacja będzie trwała, możemy doprowadzić do tego, że będziemy szukać przeszczepu i to byłby przeszczep serca i płuc, także taki podwójny przeszczep, bardzo ciężki, w tym wieku jest bardzo źle rokujący. Termin operacji nie jest jeszcze wyznaczony, bo suma, którą musimy zebrać to 6,5 mln złotych - mówiła Ewelina Świąder, mama Milenki.

Komentarze 4