1 z 1
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chłopiec najprawdopodobniej wybiegł na jezdnię z przystanku autobusowego wprost pod jadącego Seata, którym kierował 24-letni mieszkaniec gminy Ujazd. Ustalono stan trzeźwości kierującego samochodem, mężczyzna miał w organizmie 1,2 promila - mówi kom. Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska z tomaszowskiej komendy.
Dziecko z obrażeniami ciała trafiło do łódzkiego szpitala. Sprawę prowadzą policjanci z Rokicin.
(Strefa FM)
Komentarze 4
25.08.2013 08:37
ytat="CockS"][/cytat]kolego wina obustronna ,pić i jeździć nie wolno ,ale wbiegać pod samochód nawet na trzeźwo nie wypada nawet dzieciom.
20.08.2013 19:30
A dziecku sprawdzono trzeźwość albo dragi? Słysząc informacje z kraju i ze świata to jest to możliwe......Więc?
20.08.2013 10:34
Jest winny, fakt. Chociaż trzeźwy też mógłby mieć problem z wyhamowaniem jak ktoś wyskakuje pod maskę.
20.08.2013 10:25
OD razu na szubienice z takim padalcem...