TERAZ2°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Od środy e-recepta obowiązkowa

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk śr., 8 stycznia 2020 11:02
W środę 8 stycznia wszedł w życie obowiązek wystawiania recept w postaci elektronicznej. W określonych przypadkach recepty będą również wystawiane w postaci papierowej. Dotyczy to: recept w ramach tzw. importu docelowego, recept dla osób o nieustalonej tożsamości, recept transgranicznych (do końca 2020 r.), recept pro auctore i pro familiae (decyzja o wyborze postaci recepty – papierowej lub elektronicznej – należeć będzie do osoby wystawiającej), braku dostępu do systemu e-zdrowie, co może mieć związek m.in. z awarią tego systemu lub systemu gabinetowego/HIS czy brakiem dostępu do internetu.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

- Recepta wystawiona w postaci papierowej również w innych niż powyższe przypadkach będzie mogła być zrealizowana tak jak dotychczas w każdej aptece, w tym lek będzie mógł być objęty refundacją – informuje Anna Leder, rzecznik prasowy łódzkiego NFZ. - Tym samym wdrożenie nowych rozwiązań nie utrudni pacjentom dostępu do leków. Ponadto przepisy nie przewidują kar dla lekarzy, którzy pomimo obowiązku ustawowego wystawią po 8 stycznia 2020 r. receptę w postaci papierowej.


Każdy pacjent otrzyma e-receptę w dogodnej dla siebie postaci:

- wydruku,

- SMS (jeśli taką dyspozycję złożył na swoim Internetowym Koncie Pacjenta),

- pdf-a dołączonego do emaila (jeśli taką dyspozycję złożył na swoim Internetowym Koncie Pacjenta).


E-recepta w Łódzkiem - dane na koniec roku 2019:

- wystawiono 3,5 miliona e-recept

- e-receptę dostało 608 tys. pacjentów

- wystawiło je 4 tys. lekarzy

- najstarszy lekarz ma 90 lat, najmłodszy – 25 lat

- najstarszy pacjent ma 107 lat a najmłodszy – 6 dni!

 

 

O e-receptach pisaliśmy też tutaj!

 

 

 

 

(materiały: NFZ Łódź)

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 24

    ~gość (gość)

    10.01.2020 16:14

    Faktycznie to bardzo ułatwia pacjentowi kupowanie leków w różnych aptekach - tam gdzie taniej. Z jednej recepty każdy lęk mogę wykupić w innej aptece. Mogę też otrzymywać receptę na leki stale przyjmowane na telefon. Widzę swoje skierowania do specjalistów.
    A jeśli ktoś nie chce to lekarz wyszukuje receptę.
    Tylko lekarze wciąż zamknięci na nowości. A w dobie smartfonów nasze dane Tak i tak są własnością różnych firm i google. Pozdrawiam


    ~gość (gość)

    10.01.2020 13:00

    Ja się wcale nie leczę wolę być zdrowy



    ~PoP (gość)

    09.01.2020 07:39

    Bardzo ciekawa usługa, z której korzystam. Raz trzeba się zarejestrować na pacjent.gov.pl - uzupełnić numer telefonu lub maila i wybrać opcję w jaki sposób chcemy otrzymywać jednorazowe kody od swojego lekarza do zrealizowania w aptece. Szczególnie jest to fajne jak się otrzymuje leki na choroby przewlekłe - nie trzeba biegać do przychodni po odbiór papierowej recepty. Gadanie, że to niebezpieczne, czasochłonne lub że trzeba podawać swoje dane to wierutna bzdura. Prawie wszyscy teraz płacą w sklepach kartą, telefonem, zegarkiem i... powoli podobnie będzie z e-receptami (wygra wygoda i czas).



    ~Pierre D. (gość)

    09.01.2020 02:29

    Ale dlaczego OBOWIĄZKOWA? A pewnie dlatego, że Wielki Brat się rozrasta i w miarę tego, jak się rozrasta, chce wiedzieć o nas coraz więcej. Oczywiście oficjalna wersja jest taka, że jest to skok w nowoczesność i wielkie ułatwienie dla wszystkich. A prawda jest taka, że łatwo i prosto to było dawno temu, kiedy lekarz na kawałku kartki zapisywał pacjentowi nazwy specyfików, które ma kupić. Zapisywał wyłącznie po to, by pacjent nie zapomniał nazwy, albo nie pomylił z inną. Dopiero z tego wyewoluowały recepty papierowe jako niezbędne dokumenty zezwalające na zakup medykamentów. A teraz idziemy o krok dalej, i wszelkie dane na temat leczenia każdego delikwenta będą archiwizowane od razu na dyskach Wielkiego Brata z możliwością natychmiastowego dostępu i przeanalizowania. Takie dane chętnie kupią np. firmy ubezpieczeniowe, a i sam Wielki Brat będzie mógł dowolnie wykorzystywać. No i teraz jeszcze od razu będzie wiedział, czy delikwent WYKUPIŁ zaordynowane leki. Może za jakiś czas ich wykupienie (dziś jest przecież dobrowolne) będzie obligatoryjne pod groźbą jakichś sankcji, kto wie?
    Czy naprawdę potrzebny jest nam twór pod nazwą Ministerstwo Zdrowia? Czy państwo naprawdę musi wiedzieć u jakiego lekarza kto się leczy, na co się leczy, jakie bierze leki? Były czasy, że choroba była prywatną sprawą chorego i jego lekarza. Ludzie chorowali i się leczyli - bez ministerstwa, bez Kas Chorych, NFZ-ów, recept, e-maili, e-recept, smartfonów, itd.
    A kolejki do "bezpłatnej" służby zdrowia jak były długie, tak są nadal.
    Ogłupianie ciemnego plebsu trwa w najlepsze.



    ~gość (gość)

    08.01.2020 17:26

    A ja nigdy nie miałem internetu i nie będę miał i jak mam dostać receptę?


    reklama

    Dla Ciebie

    2°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio