Nowy obrońca rozpoczął mocnym akcentem, wprawiając w konsternację tak prokuratora, jak i sąd. Wykazał bowiem, że sprawa nie powinna trafić na wokandę, a przynajmniej nie w takim trybie, jak to się stało. - Akt oskarżenia nie uwzględnił zmiany przepisów ustawy o samorządzie gminnym - dowodził mec. Król. - W styczniu 2003 r. pojawił się zapis wskazujący, że do postępowania w sprawie kontroli oświadczeń majątkowych stosuje się zapisy ustawy o kontroli skarbowej. Oskarżony miałby więc możliwość odwołać się od decyzji organu skarbowego do głównego inspektora kontroli skarbowej.
W związku z tym adwokat wniósł o umorzenie postępowania. Prokurator Marcin Groja uznał wniosek za bezprzedmiotowy, bo tak czy inaczej podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w oświadczeniu powoduje odpowiedzialność karną. - Jak najbardziej - replikował mec. Król - ale nie wyłącza to wprowadzonego do ustawy specyficznego trybu postępowania.
Sąd nie uwzględnił wniosku obrony, zwłaszcza że stawili się świadkowie. - Skoro doszło do rozprawy, to sąd będzie wyrokował, zaś wniosek taki nie był wcześniej zgłaszany - uzasadniła sędzia Renata Folkman.
Sąd przesłuchał m.in. posłankę Elżbietę Radziszewską.
Marek Obszarny POLSKA Dziennik Łódzki
Komentarze 4
29.10.2008 14:48
Zagadkomaniak: spróbuj to wyjasnić!
28.10.2008 19:37
Zagadka:
Co sekretarz miasta Bogdan Munik robił w godzinach swojej pracy siedząc zamiast w Urzędzie Miasta na sali sądowej podczas rozprawy Mariana Błaszczyńskiego, a nie będąc świadkiem w tym procesie?
28.10.2008 19:23
Ostrzeżenie do pawian: Nie wyśmiewaj ludzi ze względu na miejsce pracy. Twój post został zmoderowany
28.10.2008 19:09
Oto kolejny dowód,że Temida jest ślepa.Otóż na sali rozpraw bezczelnie sobie siedzi Pan Munik,superprezes tego klubu od samego zarania do dnia dzisiejszego.Wszyscy dotychczasowi prezesi byli przez niego namaszczeni i wprowadzeni w maliny.Każda ważna decyzja jest z nim konsultowana a obecny marionetkowy prezes klubu strażnik miejski siedzi w gabinecie sekretarza godzinami.Pan Munik pomimo wyrażnych zapisów w ustawach samorządowych coraz otwarciej angażuje swoją wysoką pozycję w urzędzie do załatwiania kasy z ref.kultury,sportu i promocji.Jest to wszystko co najmniej niesmaczne ,wszystkie te i inne fakty bez problemu mogą potwirdzić świadkowie od lat przyglądający się temu z osłupieniem.Dlatego drogi wymiarze sprawiedliwości,na ławie oskarżonych siedzi nie ten ,który powinien.