Dużo dyskusji, kilka zaskakujących wniosków i decyzji. Tak można scharakteryzować pierwszą powakacyjną Sesję Rady Miasta Piotrkowa.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Zaczęło się od dyskusji w sprawie porządku obrad. Grupa radnych opozycyjnych, na czele z Ewą Ziółkowską, chciała wprowadzić punkt dotyczący użyczenia przez miasto budynku dawnego biurowca Piomy przy ulicy Dmowskiego na rzecz Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2.
- No nie, panie przewodniczący, to już w ogóle jest kpina! Jak to moje żądanie jest niezgodne z prawem? Mam podpisaną informację, jest pieczęć prawnika urzędu. I znowu coś jest niezgodne z prawem! - protestowała radna.
Ostatecznie doszło do głosowania. 15 radnych było przeciwnych, a tylko siedmiu opowiedziało się za wprowadzeniem tego punktu do porządku obrad.
Dużo dyskusji wywołały także zmiany w budżecie miasta na 2008 rok oraz aktualizacja Wieloletniego Programu Inwestycyjnego na lata 2008-2012. Na sam początek wysunął się problem infrastruktury.
- Zmodernizowane miało być skrzyżowanie, na którym były wypadki. I to wypadki z ofiarami śmiertelnymi. Komentarz w opisie do tej zmiany jest kompromitujący: „ z uwagi na liczne wątpliwości środowisk opiniotwórczych”. Kto decyduje o budowie dróg? Środowiska opiniotwórcze? Jakie? Tak naprawdę warunki techniczne a nie środowiska opiniotwórcze - pytał o decyzje w sprawie skrzyżowania za Carrefourem radny PO Andrzej Czapla.
Przy tej okazji radni dowiedzieli się również o tym, że kosztorys inwestycyjny biblioteki miejskiej jest znacznie wyższy niż zakładano. Wynosi bowiem aż 43 miliony złotych. - Jest to dla nas szok - zgodnie mówili Małgorzata Majczyna, dyrektor Biura Inwestycji oraz prezydent Krzysztof Chojniak.
- Sprawa biblioteki będzie wymagała dogłębnej analizy od początku do końca. Nawet gdyby dofinansowanie unijne było na poziomie 75% to kwota, którą musielibyśmy wyłożyć z własnych środków zamiast 4-5 mln zł musiałaby wynosić 11 mln. A w związku z tym są to już niesamowicie duże pieniądze, różne od tych, które zakładaliśmy wcześniej - dodał prezydent.
Nieoczekiwanie dla wszystkich prezydent Krzysztof Chojniak zdjął z porządku obrad projekt uchwały dotyczący wyrażenia zgody na użyczenie nieruchomości położonej przy ulicy Stronczyńskiego. Zdziwienie było tym większe, że na początku sesji w tej sprawie rozgorzała dyskusja. Opozycyjni radni chcieli zdjąć ten punkt z porządku, ale nie zgodziła się na to większość Rady. Około 11 - po kilkunastominutowej przerwie, prezydent zabrał głos i poinformował, że w sprawie Stronczyńskiego nie będzie dyskusji ani głosowania.
- Nie chciałbym, aby ktokolwiek posądzał mnie o zbyt szybkie działanie w sytuacjach, które mogą być wyjaśnione. W związku tym podjąłem decyzję, żeby spokojnie się nad tym zastanowić. Ja sam nie mam się nad czym zastanawiać. Czas jest potrzebny, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, żeby ci, którzy mają pytania, na przyszłość ich nie mieli – wyjaśnił.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się Strefa FM uchwała prawdopodobnie przepadłaby w głosowaniu bo poważne zastrzeżenia mieli do niej radni RIG.
Jak to nie trzeba? Czerwone światło + zielona strzałka oznacza to samo co znak STOP - bezwzględny nakaz zatrzymania, piracie drogowy!
Pewnie jeździsz tak, jak kierowca dostawczaka z bełchatowskiej firmy Binż, który dziś o godz. 8 na ul. Kostromskiej skręcił w prawo w Al. Sikorskiego z lewego pasa, bo miał zieloną strzałkę, a na prawym pasie stały samochody zamierzające jechać na wprost!
A te zawrotki są potrzebne do rozładowania niepotrzebnych zatorów. Są takie np. w Kielcach, a w Piotrkowie przydały by się też ze 2 w al. Kopernika między al. 3 Maja i rondem Sulejowskim.
~Zszokowany (gość)
05.09.2008 12:11
Jak firma Biuro Nieruchomości EMMERSON S.A. z Warszawy przejmie biurowce PIOMY to też zobaczycie jaki się tam zacznie ruch robić.
~Piotrkowianin (gość)
05.09.2008 11:54
ktosiczek: W cuda wierzysz? Nie sądzę, że ktoś inwestowałby ciężkie pieniądze w nie swój budynek.
Zobacz jak wygląda PRYWATNY budynek właściciela firmy Amat przy ul. Słowackiego 20 - naprzeciwko Poczty Głównej.
~mistrz kierownicy (gość)
05.09.2008 11:54
Po co budować przed rondem zawrotkę. Puścić ruch Dmowskiego i będzie po sprawie. Ja też jeżdżę Dmowskiego. A na rondzie jest zawsze zielona strzała w prawo więc nawet się nie trzeba zatrzymywać bo auta z kierunku Bełchatowa stoją zawsze na czerwonym.
~ktosiczek (gość)
05.09.2008 08:12
myśe że słuszna decyzja byłaby aby budynek przy Stronczyńskiego bo przynajmniej był by wyremontowany przez dzierżawce a miasta na taką inwestycję nie stać !!!! A jest to jeden ze star
szych budynków i z zapleczem historycznym!!!!!!ale po jaki gwint go ratować niech się rozpadnie jak wszystko w tym mieście
Komentarze 12
05.09.2008 12:16
Jak to nie trzeba? Czerwone światło + zielona strzałka oznacza to samo co znak STOP - bezwzględny nakaz zatrzymania, piracie drogowy!
Pewnie jeździsz tak, jak kierowca dostawczaka z bełchatowskiej firmy Binż, który dziś o godz. 8 na ul. Kostromskiej skręcił w prawo w Al. Sikorskiego z lewego pasa, bo miał zieloną strzałkę, a na prawym pasie stały samochody zamierzające jechać na wprost!
A te zawrotki są potrzebne do rozładowania niepotrzebnych zatorów. Są takie np. w Kielcach, a w Piotrkowie przydały by się też ze 2 w al. Kopernika między al. 3 Maja i rondem Sulejowskim.
05.09.2008 12:11
Jak firma Biuro Nieruchomości EMMERSON S.A. z Warszawy przejmie biurowce PIOMY to też zobaczycie jaki się tam zacznie ruch robić.
05.09.2008 11:54
ktosiczek: W cuda wierzysz? Nie sądzę, że ktoś inwestowałby ciężkie pieniądze w nie swój budynek.
Zobacz jak wygląda PRYWATNY budynek właściciela firmy Amat przy ul. Słowackiego 20 - naprzeciwko Poczty Głównej.
05.09.2008 11:54
Po co budować przed rondem zawrotkę. Puścić ruch Dmowskiego i będzie po sprawie. Ja też jeżdżę Dmowskiego. A na rondzie jest zawsze zielona strzała w prawo więc nawet się nie trzeba zatrzymywać bo auta z kierunku Bełchatowa stoją zawsze na czerwonym.
05.09.2008 08:12
myśe że słuszna decyzja byłaby aby budynek przy Stronczyńskiego bo przynajmniej był by wyremontowany przez dzierżawce a miasta na taką inwestycję nie stać !!!! A jest to jeden ze star
szych budynków i z zapleczem historycznym!!!!!!ale po jaki gwint go ratować niech się rozpadnie jak wszystko w tym mieście