Kończą się prace budowlane, ale pozostaje jeszcze kwestia dopuszczenia obiektu do użytkowania, choćby przez służby epidemiologiczne.
- Bardzo chciałbym udostępnić obiekt jeszcze w tym roku. Miejmy na uwadze to, że w mieście jest w tej chwili jeden basen. W przypadku zagrożenia ze strony wyników badań wody (takie rzeczy się zdarzają), mielibyśmy poważny problem. Przy Próchnika wykonaliśmy szereg dodatkowych robót, które nas zaskoczyły (m.in. kanalizacja deszczowa), ale to, co zrobiliśmy w tym roku, daje gwarancję, że będziemy mogli spać spokojniej - mówi Leszek Heinzel, dyrektor piotrkowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji
Pierwotnie remont basenu miał się zakończyć w sierpniu.
(Strefa FM)
Komentarze 6