TERAZ5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Namawiają do podpisywania umów. Rzecznik konsumentów ostrzega!

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk wt., 8 marca 2016 10:56
Z informacji przekazanych przez mieszkańców wynika, że na terenie Piotrkowa Trybunalskiego pojawili się przedstawiciele firmy, która zajmuje się sprzedażą energii elektrycznej oraz gazu.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Przedstawiciele ci oferują zawarcie nowej umowy na sprzedaż gazu, podając nieprawdziwe informacje o konieczności podpisania nowej umowy z powodu podziału PGNiG, czyli dotychczasowego dostawcy.

 

- Jeśli do kogoś do domu przeszedł taki przedstawiciel i umowa została podpisana, to należy pamiętać, że od takiej umowy można odstąpić w terminie 14 dni od dania jej podpisania – informuje Bartłomiej Krasiński, miejski rzecznik konsumentów.

 

W razie podpisania umowy i chęci odstąpienia od niej można skorzystać z pomocy rzecznika konsumentów, którego biuro znajduje się przy ul. Sienkiewicza 16A w pok. 25.

Poradę można uzyskać w godzinach:

poniedziałki i środy w godz. 12.00 - 15.30

wtorki w godz. 7.30 - 12.00

piątki w godz. 13.00 – 17.00

Podsumowanie

    Komentarze 7

    ~iRBis (gość)

    08.03.2016 22:14

    Miałem wątpliwą przyjemność rozmawiać z jednym z tych akwizytorów. Takiej mieszaniny namolności, kłamstw i manipulacji dawno nie słyszałem! Zaczął metodą znaną z firm telefonicznych: "mam dla pana nową taryfę".

    Ciekawie wygląda na stronie internetowej "kalkulator" rzekomych wyników takiej operacji. Należy wpisać kod pocztowy i obecny rachunek. Formularz ma wyliczyć ile "zaoszczędzimy". Po kliknięciu zaczynają się istne cuda! Nasz zysk mnoży się jak króliki Lejzorka Rostszwańca! (kto czytał - pamięta). Przy OBECNYM rachunku 500 zł - mamy zaoszczędzić ... 550 zł. Przy rachunku 1200 zł - oszczędzamy 2000 zł. A przy rachunku 4000 zł tajemniczy sprzedawca obiecuje nam około 5000 "zaoszczędzone". To znaczy, że przy tym samym poborze gazu około tysiąca złotych sprzedawca nam dopłaci!!!! Dostaniemy się do raju konsumenta - szkoda, że prawdopodobnie po wcześniejszym bankructwie, bo w rzeczywistości oszukańcza firma zedrze z nas grube tysiące za koszty.
    Że zedrze, to pewne. Już z podstawowej instrukcji, jak zmienić sprzedawcę wynika, że nasz NOWY SPRZEDAWCA będzie zmuszony podpisać z DOTYCHCZASOWYM DOSTAWCĄ w naszym imieniu odrębną "umowę przesyłową".

    NIE DAJMY SIĘ OSZUKAĆ!
    A wizyty panów podających nieprawdziwe informacje (jak podział PGNiG lub "nowe taryfy") zgłaszajmy policji, bo to przestępstwo!


    ~looker (gość)

    08.03.2016 16:17

    Cała ta tzw. zmiana sprzedawcy to oszukiwanie ludzi w białych rękawiczkach. Akwizytor ma od sztuki ok 60 - 80 zł na rękę i jest w stanie obiecać wszystko co chce usłyszeć odbiorca ( konkretnie ile to zaoszczędzi ) Dla potencjalnych zainteresowanych. Wszystkie te firmy mają okres rozliczeniowy półroczny albo roczny. Płacicie rachunki prognozowane , czyli na tzw. oko. Niezapłacenie szacunkowej faktury równa się wyłączenie, później troszkę:-) czasu na kontakt ze swoim sprzedawcą i już za trzy, cztery dni mamy światło z powrotem.


    ~gimbaza (gość)

    08.03.2016 14:57

    Ja podpisalam i teraz płacę za prąd połowę mniej.



    ~naiwna (gość)

    08.03.2016 12:04

    Podpiszesz nową umowę ,to zapłacisz karę poprzedniemu dystrybutorowi około 400 złotych.Ludzie nie dajcie się nabrać.Walczą o konsumenta -kosztem konsumenta.



    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio