- Pracownicy placówki odwiedzają swoich podopiecznych sprawdzając, czy wystarczy im opału. Co prawda na przełomie września i października robimy przetarg na zakup opału wraz z dowozem do najbardziej potrzebujących osób. Pozostałe osoby otrzymują środki finansowe. W tym roku zima daje się jednak we znaki i pracownicy zobowiązani są sprawdzać, czy ludzie nie potrzebują w tej chwili finansowego wsparcia na zakup opału. Nie możemy doprowadzić do tego, żeby ktoś zmarł z wyziębienia - mówi Zofia Antoszczyk, p.o. dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Piotrkowie.
Oby zima jak najszybciej się skończyła, ponieważ jeżeli wszystkie pieniądze wydamy na opał, później zabraknie nam środków na inną pomoc - dodała Zofia Antoszczyk.
(Strefa FM)
Komentarze 6