TERAZ2°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Mieszkańcy z gminy Moszczenica świętowali

S.Fiszer
Sara Fiszer niedz., 8 września 2019 17:06
Wystawa maszyn żniwnych, występy zespołów ludowych z Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu i z Czarnocina, święto miodu czy prezentacje Kół Gospodyń Wiejskich to tylko część atrakcji, które zorganizowano w ramach dożynek gminno-parafialnych w gminie Moszczenica. Gwiazdą wieczoru tegorocznego Święta Plonów był kabaret Chyba.

Uroczystość rozpoczęła się od mszy świętej odprawionej w kościele pw. Podwyższenia Świętego Krzyża, podczas której mieszkańcy podziękowali za tegoroczne plony. Następnie uczestnicy udali się do gminnego amfiteatru, gdzie rozpoczęły się uroczystości dożynkowe - Wiadomo, że dożynki w naszej gminie nie odbywają się pierwszy raz. Tradycyjnie są kiermasze, poczęstunki od pań z Kół Gospodyń Wiejskich oraz występy gwiazd, ale chcieliśmy w tym roku przygotować coś nowego. Będzie wystawa maszyn rolniczych pt. „Chleba Naszego Powszedniego” - powiedział Marceli Piekarek, wójt gminy Moszczenica. - Dożynki to najważniejsze święto dla rolników. W ten sposób możemy podziękować Bogu za plony. Jest takie piękne powiedzenie: "Nawet za chmurne, deszczowe dni, za wszystko Panie, dziękuję Ci". Wszystkim rolnikom życzę zdrowia oraz wytrwałości - dodał M. Piekarek.

 

Mieszkańcy gminy bardzo chętnie włączyli się w przygotowania tego wydarzenia. Były m.in. występy zespołów ludowych i prezentacje Kół Gospodyń Wiejskich. - Przygotowałyśmy cztery ciasta, pierogi, krupnik, rogaliki i smalec z ogórkiem. Bardzo się cieszę, że na terenie naszej gminy są organizowane tego typu wydarzenia. Dzięki temu możemy spotkać się z naszymi sąsiadami i porozmawiać. Oprócz tego dziękujemy też za tegoroczne plony - powiedziała Renata Król z Koła Gospodyń Wiejskich z Kiełczówki.

 

- Mamy zupę gulaszową, bigos, udka i oczywiście mielone. To są dania, które cieszą się największą popularnością. Na naszym stole nie mogło również zabraknąć smalcu, chleba oraz wędlin. Nasze Koło Gospodyń Wiejskich jest bardzo aktywne, często się spotykamy, rozmawiamy na wiele tematów dotyczących gminy. Mówimy, co nam się podoba, a co chciałybyśmy zmienić, a przy okazji tworzymy takie pyszności. Powiem szczerze, że wszystko, co widać na tym stole zrobiłyśmy w jeden dzień - dodaje Anna Szulc z KGW z Sierosławia.

Podsumowanie

    Komentarze 10

    reklama

    Dla Ciebie

    2°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio