Były prezydent Piotrkowa jest zaniepokojony aktualną sytuacją w mieście. - Przypominam sobie (za mojej kadencji) bardzo burzliwe dyskusje, kłótnie na sesjach Rady Miasta... Przypominam sobie niezwykle bojowego radnego Kozłowskiego, którego dzisiaj zakneblowano. Władza zakneblowała jednego z najbardziej bojowych radnych. Ja z tym radnym wolałem dyskutować (często mnie denerwował). Jednak jego pytania, a moje odpowiedzi powodowały, że mieszkańcy dowiadywali się czegoś o funkcjonowaniu miasta. A dzisiaj... Sesja z ponad dwudziestoma punktami trwa dwie godziny. Często się zdarza, że jak rady spóźni się na komisję dwadzieścia minut, to przychodzi już po komisji. Nie ma rozmów, nie ma dyskusji – podkreślał były prezydent Piotrkowa.
- Władze miasta nie potrafią rozmawiać z mieszkańcami, zapominają, że są ich reprezentantami i powinni służyć społeczeństwu - podsumował Waldemar Matusewicz.
(Strefa FM)
Komentarze 85
06.08.2013 20:31
Ma Pan rację. Urząd Miasta nie szanuje swoich mieszkańców. doświadczyłam tego osobiście. i ja uważam ,że odwołanie chojniaka jest koniecznością. zagłosuje za odwołaniem chojniaka. mam nadzieję ,że ten człowiek w Piotrkowie nigdzie nie otrzyma posady ( chyba,że ma takie układy jak "Anioł" ze Zmienników- wtedy Piotrków będzie naprawdę biedny !
06.08.2013 20:26
zgadzam się z Panem. umówić się na wizytę u obecnego prezydenta jest niemożliwym. Ja przez rok czasu próbowałam porozmawiać z prezydentem w godzinach jego urzędowania. Niestety rozmawiałam z panią w zastępstwie prezydenta( mimo,że byłam umówiona z prezydentem). Umówiona byłam na rozmowę z z-cą prezydenta i również dopiero gdy pojawiłam się na spotkaniu dowiedziałam się ,ze zastępcy nie ma. mój czas i moja sprawa dla "kliki" z urzędu miasta nie miała żadnego znaczenia. Jako obywatel Piotrkowa poczułam się zlekceważona. Było jeszcze kilka spraw "kary godnych" o których nie chcę mówić na tym forum.
08.03.2013 15:11
Już nie mogę doczekać się referendum!
07.03.2013 16:21
Nigdy nie było dialogu między władzami miasta a mieszkańcami. I nigdy nie będzie. A szkoda.
07.03.2013 16:15
[i][i]~kryzysowe tango (Gość)
06.02.2013 23:17
"Przypominam sobie niezwykle bojowego radnego Kozłowskiego, którego dzisiaj zakneblowano. Władza zakneblowała jednego z najbardziej bojowych radnych."
Panie były prezydencie, co Pan wygadujesz za dyrdymały? Co tak naprawdę wynikało z tych bojowych potyczek z radnym Kozłowskim? Traciłeś Pan czas i miałeś zszargane nerwy, a para szła w przysłowiowy gwizdek. Już wolę ten obecny układ bez tych psu na budę potrzebnych kłótni. I co z tego, że te sesje kiedyś trwały wiele godzin skoro nic nam mieszkańcom z tego powodu nie przybywało, a i tak na forach pisano, że trzeba odwołać Matusewicza i wrzeszczano za referendum.
Czy chce Pan znowu powtórki tego wszystkiego? Panie , to już nie te czasy, to se ne wrati. Dzisiaj ludzie boją się kryzysu, który ogarnia praktycznie cały kraj i politykę z jej tym całym hałasem i harmidrem prawdopodobnie mają głęboko w czterech literach. Czy jest jeszcze takiego zainteresowanie tym co dzieje się na sesjach jak kiedyś? Proponuję w trakcie spaceru spytać przypadkowych ludzi o wymienienie chociaż 10 radnych z obecnego składu Rady i będzie odpowiedź czym tak naprawdę żyje społeczność tego miasta. I nie ma co się ludziom dziwić bo nadchodzące czasy to nie moment na sceniczne popisy, bo życie podobno przerosło już kabaret. [/i]