Rotmistrz kawalerii Wojska Polskiego, bohater wojny o niepodległość roku 1920, jedyny w historii człowiek, który na ochotnika poszedł do niemieckiego obozu koncentracyjnego, twórca konspiracji w Auschwitz, autor pierwszych w świecie raportów o Holokauście, żołnierz Powstania Warszawskiego - tak w skrócie przedstawić można osobę Witolda Pileckiego. Od stycznia 2008 roku uczestnicy akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” (Let’s Reminiscence About Witold Pilecki) dążą do ustanowienia rocznicy śmierci Pileckiego - 25 maja - Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem.
img=3 img=4
W piątek (13 maja) o godz. 18 wszyscy zebrani na placu Zamkowym wyruszyli ulicą Zamkową w kierunku Rynku Trybunalskiego. Tam można było wysłuchać wiersza "Przesłanie Pana Cogito" i wziąć udział w modlitwie o beatyfikację rotmistrza (jest kandydatem na ołtarze). W programie Marszu znalazło się też zbieranie podpisów w ramach akcji „Milion dla Rotmistrza”, prezentacja sekcji ułanów, okolicznościowa modlitwa oraz zapalenie zniczy.
Komentarze 18
16.05.2011 22:20
Ale chyba nie tego wysokiego z Piotrkowa ??
16.05.2011 21:53
Cieszę się, że w moim rodzinnym mieście odbył się "Marsz Rotmistrza Pileckiego". My w irlandzkim Galway również propagujemy postać Witolda. Zapraszam Was do oglądania naszych materiałów filmowych na www.galwayreporter.com
Materiały z biegu "Przypomnijmy o Rotmistrzu" są dostępne pod następującymi adresami:
http://109.255.152.86/page10grtv.html
http://109.255.152.86/page10grtv.html
http://109.255.152.86/11grtv.html
Pozdrawiam serdecznie
Robert
16.05.2011 11:53
Wiedziałem!
To wszystko przez Tuska...!
16.05.2011 08:07
I był wiceprezydent Kacperek od bąka w Interakcjach?! Cóż za paranoja i hipokryzja - porno sztuka i patriotyczna oficjałka!? Ludzi garstka. W tym samym czasie było ogłupianie młodzieży - JUWENALIA. Może byłoby więcej ludzi, gdyby WADZE MIASTA do tego się nie podczepiły i nie robiły nie ustannej wyborczej kampani? Jak zwykle Piotrkowianie się nie popisali i nie sprawdzili.
16.05.2011 02:05
Gdy się zarabia na miesiąc marne 7 tysięcy złotych, to trudno marzyć o kupnie torby z aligatora od Coco Chanel. Dlatego ta reklamówka. Może kanapki wiceprezydentowi niosła, bo na zabiedzonego on wygląda, a marsz wyczerpujący, o odczytaniu kartki już nie wspominając.