Brudne, cuchnące, zalane wodą - tak wyglądają piwnice w najstarszych blokach Spółdzielni Mieszkaniowej "Barbórka" w Piotrkowie. Są tak obskurne, że wielu mieszkańców najchętniej zamknęłoby je na dobre i zapomniało o nich na zawsze. Nic z tego! Nawet jeśli ich nie używają, to każde rozliczenie czynszu od tego roku będzie im przypominać, że piwnice są. Jakby tego było mało, za piwnice zapłacą nie tylko w czynszu, ale też ich powierzchnia powiększy opłatę za... śmieci.
Do absurdalnych sytuacji doprowadziło już wprowadzenie rozliczania opłat za śmieci. Lokatorzy nie płacili już od głowy, tylko od powierzchni mieszkania. Skutek? Zdarzało się, że osoby samotne płaciły więcej niż pięcioosobowa rodzina. Teraz absurdy będą jeszcze większe, bo wysokość opłat za wywóz śmieci ma zależeć od powierzchni piwnicy.
Najbardziej poszkodowani są mieszkańcy osiedla Górna.
- To uderza w nas wszystkich - mówi Ryszard Ciesielski z ul. Górnej i podaje przykład paranoi, jaką zakończyło się rozumowanie zarządu spółdzielni. - Podzielono członków. My, choć mieszkamy w najgorszych blokach, mamy płacić największy czynsz, bo mamy największe piwnice. Zakładając, że za kontener śmieci zapłacimy 1,5 tys. zł, to za kontener o takiej samej pojemności blok z mniejszymi piwnicami zapłaci 1,2 tys. zł.
Stanisław Pietrucha, prezes "Barbórki", jest nieprzejednany.
- Prawo to prawo - mówi. - Ustawa uwłaszczeniowa wyraźnie mówi, że jeżeli piwnice uznaje się za pomieszczenie przynależne, to mają one swój udział we własności, co oznacza, że udział właściciela mieszkania to piwnica plus powierzchnia użytkowa - tłumaczy Pietrucha, dodając, że sprawa jest prosta - płacić trzeba za zwiększony udział.
Choć rozumie oburzenie części członków spółdzielni.
- Podkreślam, części członków, bo ponad 800 mieszkań ma piwnice standardowe 3- lub 3,5-metrowe, a około 120 piwnice o powierzchni 12-16 mkw. - dodaje, tłumacząc, że dla rozliczania budynków wielorodzinnych nie ma idealnie sprawiedliwego systemu rozliczania.
W zeszłym roku spółdzielnia podjęła próbę przejścia na rozliczanie wywozu śmieci od osoby, ale prawie 200 członków nie oddało oświadczeń o liczbie osób w mieszkaniu. Został więc system opłat liczonych za metr.
Mieszkańcy osiedla Górna zapowiadają, że będą protestować, aż zarząd zmieni absurdalne przepisy.
Komentarze 9