Przez 111 dni w roku łóżka szpitalne stoją puste - wyliczył Główny Urząd Statystyczny.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
W Piotrkowie są one natomiast wykorzystywane w 70-80%. Czy to wymaga redukcji miejsc? Zdaniem Pawła Banaszka dyrektora szpitala przy ulicy Roosevelta - w jego placówce takiego zagrożenia nie ma.
Są oddziały na, których łóżka są mniej wykorzystywane, ale są też takie, na których miejsc może brakować - dodaje Marek Konieczko dyrektor szpitala wojewódzkiego w Piotrkowie.
więcej na temat miejsc w szpitalach w Faktografie Strefy FM po 14.10
GUS pi***oli głupoty w oderwaniu od innych przepisów.
Konstatacja ta (w oderwaniu od sanitarnych norm zalecających pewien okres "karencji" dla łóżka po opuszczeniu go przez jednego pacjenta,a przed położeniem następnego) pasuje jak pięść do oka, czyli jest bez sensu.
Ale ludziom w głowach naprzewraca...
~anty (gość)
25.01.2011 20:03
Skoro ludzie wolą jeździć pierdołą do Bełchatowa czy do Łodzi to wiadomo, że łóżka nie będą wykorzystane.
W naszych szpitalach (szczególnie w tym na Rakowskiej) łatwiej o błąd niż o prawidłową diagnozę. Brak sprawnego sprzętu, mała ilość kompleksowych badań i ciągłości leczenia. Personel przemęczony i niewystarczalny. Zatrudnianie lekarzy których inne szpitale sie pozbywają:)to ostatnio norma na Rakowskiej:)
Cała przyczyna niewykorzystanych łóżek.
A czy wiecie, że w tym roku można sobie zrobić protezę zębową na NFZ bez oglądania się na pięcioletni okres karencji jak to było w latach ubiegłych ponieważ okres ten zaczyna upływać dopiero od 1 stycznia 2011.
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100118/REG00/512716093 Więc jeżeli pójdziecie do stomatologa na NFZ i zapyta was kiedy mieliście ostatnio robioną protezę albo odeśle was do NFZ, żebyście się dowiedzieli to znaczy, ze albo was oszukuje albo nie zna się na przepisach. Swoją droga to w naszym piotrkowskim NFZ urzędnicy też tego nie za bardzo wiedzą. W tamtym roku też nie obowiązywał 5 letni okres karencji a mimo tego urzędnicy z NFZ odsyłali pacjentów do lekarzy, żeby dowiadywali się kiedy mieli ostatnio robione protezy. To się nazywa "uczciwość" lub niedouctwo.
Komentarze 3
26.01.2011 09:24
GUS pi***oli głupoty w oderwaniu od innych przepisów.
Konstatacja ta (w oderwaniu od sanitarnych norm zalecających pewien okres "karencji" dla łóżka po opuszczeniu go przez jednego pacjenta,a przed położeniem następnego) pasuje jak pięść do oka, czyli jest bez sensu.
Ale ludziom w głowach naprzewraca...
25.01.2011 20:03
Skoro ludzie wolą jeździć pierdołą do Bełchatowa czy do Łodzi to wiadomo, że łóżka nie będą wykorzystane.
W naszych szpitalach (szczególnie w tym na Rakowskiej) łatwiej o błąd niż o prawidłową diagnozę. Brak sprawnego sprzętu, mała ilość kompleksowych badań i ciągłości leczenia. Personel przemęczony i niewystarczalny. Zatrudnianie lekarzy których inne szpitale sie pozbywają:)to ostatnio norma na Rakowskiej:)
Cała przyczyna niewykorzystanych łóżek.
25.01.2011 17:57
A czy wiecie, że w tym roku można sobie zrobić protezę zębową na NFZ bez oglądania się na pięcioletni okres karencji jak to było w latach ubiegłych ponieważ okres ten zaczyna upływać dopiero od 1 stycznia 2011.
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100118/REG00/512716093
Więc jeżeli pójdziecie do stomatologa na NFZ i zapyta was kiedy mieliście ostatnio robioną protezę albo odeśle was do NFZ, żebyście się dowiedzieli to znaczy, ze albo was oszukuje albo nie zna się na przepisach. Swoją droga to w naszym piotrkowskim NFZ urzędnicy też tego nie za bardzo wiedzą. W tamtym roku też nie obowiązywał 5 letni okres karencji a mimo tego urzędnicy z NFZ odsyłali pacjentów do lekarzy, żeby dowiadywali się kiedy mieli ostatnio robione protezy. To się nazywa "uczciwość" lub niedouctwo.