Informację przekazał generał Stanisław Burza-Karliński, który twierdzi, że wieloktrotnie już probował się dowiedzieć więcej w tej sprawie.
- Owego czasu śledztwo w tej sprawie prowadziła Służba Bezpieczeństwa. Do tej pory żyje w Piotrkowie pułkownik, który był przez pewien czas szefem SB, ale nie wiem czy będzie chciał coś mówić na ten temat - przyznaje.
Słowa generała potwierdził także Piotr Gajda z piotrkowskiego Muzeum. Sądzi, że sprawy nie należy lekceważyć, ponieważ już w latach dziewiędziesiątych rozważano sprawdzenie studni.
Komentarze 0