TERAZ19°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Lekarz w szpitalu z powodu... łosia

M.Cecotka
Marcin Cecotka pt., 3 czerwca 2016 05:28
Ostatnia wizyta łosi w Piotrkowie okazała się pechowa dla lekarza weterynarii.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Jedno ze zwierząt samo znalazło drogę do lasu, ale drugie trzeba było uśpić, by następnie do lasu przewieźć. Nie udało się przy tym uniknąć kontuzji.

 

- Kiedy układaliśmy uśpionego łosia i zawiązywaliśmy mu racice, okazało się że nie wszystkie odruchy zostały do końca wyłączone - mówił w radiowym Maglu Zbigniew Skrzek, lekarz weterynarii. - Na moje nieszczęście jedno uderzenie odnóża trafiło mnie w rękę, a że racica łosia jest bardzo ostra, natychmiast musiałem udać się do szpitala. Ręka została zszyta, ale nadal nie jestem w stanie wykonywać swojej pracy. Pocieszam się, że nie dostałem w głowę, bo wtedy mogło być znacznie gorzej.

 

Na łosie skarżą się leśnicy, którzy podkreślają że zwierzęta te niszczą młode drzewa, poza tym jest ich coraz więcej i pewnie dlatego czasami trafiają do miast. Pięć lat temu dwa łosie zabłądziły niemal w centrum Piotrkowa. Żaden wizyty nie przeżył. Jeden zawisł na płocie przy ulicy Stromej, drugi padł w okolicach ZUS-u.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 12

    ~kapusta (gość)

    05.06.2016 16:21

    głupi łoś on nawet nie wie jak się chodzi!!!!


    ~Al Bundy (gość)

    03.06.2016 23:13

    Kiedy układaliśmy uśpionego łosia i zawiązywaliśmy mu racice, okazało się że nie wszystkie odruchy zostały do końca wyłączone - mówił w radiowym Maglu Zbigniew Skrzek, lekarz weterynarii. - Na moje nieszczęście jedno uderzenie odnóża trafiło mnie w rękę

    Oj tam, z dwojga złego lepiej, że łoś kopnął w weterynarza, a nie w kalendarz. ;)
    A pan Skrzek sam sobie winien, bo jako weterynarz (i myśliwy, co jakoś myślowo trudno mi połączyć), powinien liczyć się z taką opcją i zachować większą ostrożność.
    Na łosie skarżą się leśnicy, którzy podkreślają że zwierzęta te niszczą młode drzewa

    Las to nie tylko drzewa, ale też i fauna. Co to za leśnik, co widzi tylko drzewa? Las trzeba postrzegać jako całość.
    ***
    Bonus - kawał o naleśniku i dżemie:
    Leży leśnik na leśniku i drzemie...
    ;)


    ~Płatnik (gość)

    03.06.2016 21:05

    "drugi padł w okolicach ZUS-u"...jakoś mnie to nie dziwi


    ~dwa (ł)osieły (gość)

    03.06.2016 15:48

    I trafił swój na swego, z reguły tak się to kończy.


    ~Grek Zorba (gość)

    03.06.2016 15:22

    W okolicach Białegostoku łosie chodzą jak w Kanadzie i nie słyszałem jakiś głupich łosi- wręcz same mądre tam łosie! a u nas na wsi problem z łosiami!


    reklama

    Dla Ciebie

    19°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio