Widać to po ostatnich marszach. Słychać było także w poniedziałkowym wydaniu magazynu Strefy FM Magiel. Prowadzący pytali, czy demokracja w Polsce naprawdę jest zagrożona.
"Tak" - odpowiadali popierający marsze sobotnie. "Nie" - odpowiadali popierający marsz niedzielny.
- To, co teraz dzieje idzie w bardzo niepokojącym kierunku - mówił pan Rafał. - W kierunku narodowego socjalizmu. PiS zawłaszcza, co się da. I to jest dopiero początek.
- PiS to Prawdziwie Istniejąca Sekta (pan Dariusz). Sekta ta zagraża wolności słowa i poważnie zagraża demokracji, a nawet już ją zawłaszcza! Boję się tej sekty.
- Naszą młodą demokrację zawłaszcza partia ludzi zawistnych, zakompleksionych i małych (pani Ewa). Ta partia to PiS ze swoim prezesem na czele. To on rozpoczął podział Polski.
- Ten podział to efekt rządów PO - mówił na antenie pan Andrzej. - Afery, korupcja i arogancja sprawiły, że Polacy wybrali inną partię. Partię prawdziwych patriotów, czyli PiS.
- Poprzednia władza narobiła przekrętów i teraz nie daje obecnej rządzić (pan Darek). Demokracja nie jest zagrożona, bo przecież można protestować, czy policja kogoś za protesty zamknęła?
- Ta władza ma mandat, została wybrana w wolnych wyborach. Przeciwko niej protestują ci, którzy obawiają się utraty posadek i stanowisk (pan Krzysztof).
Wielu przypominało, że zwyczajowo daje się symboliczne 100 dni nowemu rządowi na pierwsze oceny, a ten obecny ocenia się, a właściwie przeciwko niemu protestuje się już po kilku tygodniach.
Komentarze 72