TERAZ15°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Koronawirus SARS-CoV-2 może przenosić się z ludzi na koty

PAP
PAP niedz., 25 kwietnia 2021 15:56
W Wielkiej Brytanii wykryto dwa przypadki przeniesienia koronawirusa SARS-CoV-2 z ludzi na domowe koty. Zwierzęta te miały zaburzenia układu oddechowego o różnym nasileniu.
Zdjęcie
Autor: Fot.: PAP

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Nowe badanie opublikowane na łamach pisma „Veterinary Record” wykazało obecność koronawirusa SARS-CoV-2 u dwóch kotów mieszkających w domach, w których podejrzewano obecność COVID-19.

 

Do infekcji tych doszło w Wielkiej Brytanii, w ubiegłym roku.

 

„Odkrycie to wskazuje, że w czasie szerzącej się w Wielkiej Brytanii pandemii COVID-19 miała miejsce transmisja SARS-CoV-2 z człowieka na kota. Zarażone koty wykazywały łagodne lub poważne objawy choroby układu oddechowego. Biorąc pod uwagę zdolność wirusa do zarażania domowych zwierząt, ważne będzie monitorowanie transmisji z kota na człowieka i z człowieka na kota” - mówi główna autorka publikacji dr Margaret Hosie.

 

Już w październiku 2020 roku pismo „Scientific Reports" potwierdzało, że na SARS-CoV-2 podatnych może być co najmniej 26 z 215 badanych gatunków zwierząt, w tym większość ssaków. Są to między innymi koty domowe, psy, lwy i tygrysy, chomiki, borsuki, norki, fretki i borsuki, jelenie, owce, a także małpy człekokształtne (zagrożone wyginięciem szympans, goryl, orangutan i bonobo). W przypadku tych gatunków białko ACE2, obecne na powierzchni komórek, może się wiązać z kolcami na powierzchni wirusa tak samo silnie, jak u ludzi. Nie jest natomiast zagrożona większość ptaków, ryb i gadów.

 

Infekcję koronawirusem u pierwszego zwierzęcia, 17-letniego psa rasy pomeranian, potwierdzono już w końcu lutego 2020 r. w Hongkongu. Z czasem podobne infekcje odnotowano również u innych psów i kotów na całym świecie, choć liczba takich przypadków była niewielka. Z kolei w kwietniu zachorowała Nadia, 4-letnia tygrysica malajska mieszkająca w zoo na Bronksie w Nowym Jorku. Wykryto u niej infekcję SARS-CoV-2. W kolejnych tygodniach stwierdzono zakażenia u siedmiu dzikich kotów zamieszkujących ten ogród zoologiczny. W styczniu 2020 r. infekcje koronawirusem wykryto u goryli w zoo w USA.

 

W przypadku zwierząt domowych eksperci z amerykańskiej agencji rządowej Centers for Disease Control and Prevention (CDC) zalecają, aby unikać z nimi kontaktu, nie przytulać, nie całować i nie spać w tym samym łóżku. Przy kontakcie ze zwierzętami zakażone osoby powinny nosić zabezpieczające maski (choć lepiej, by niezbędną opiekę nad nimi sprawowała osoba niezakażona). Zwierząt z podejrzeniem zakażenia najlepiej nie wypuszczać z domu. Trzeba się też skonsultować z weterynarzem. Ponieważ nie ma dowodów, by wirus przenosił się poprzez kontakt z sierścią - kąpanie zwierząt w środkach odkażających nie pomaga, a może zaszkodzić (dochodziło już do zatruć na tym tle).

 

W około połowie analizowanych przez CDC przypadków zakażenia u psów i kotów nie obserwowano objawów. Najczęściej występowały kaszel, kichanie, gorączka, utrata przytomności oraz wymioty i biegunka.

 

Więcej informacji na stronach:

https://www.eurekalert.org/emb_releases/2021-04/w-suh041921.php

http://dx.doi.org/10.1002/vetr.247 (PAP)

 

autor: Marek Matacz

 

mat/ ekr/

reklama

Komentarze 29

~goœć_gosc (gość)

27.04.2021 11:15

Ludzie nie wypisujcie bzdur - jest kilka chorób bezobjawowych jak np. nowotwory, a w przypadku covida wiele osób jak już ma objawy to wymagające długotrwałej hospitalizacji, która z kolei paraliżuje szpitale - sama zaraźliwość choroby jest spora i takie bagatelizowanie tak się właśnie kończy jak możemy obserwować

Podobnie jest zimą gdy rośnie liczba złamań, to robi się analogiczna sytuacja, że oddziały chirurgiczne są zablokowane i brakuje gipsu w magazynach- tak ciężko to zrozumieć ??


Rząd niestety robi niepotrzebny chaos z maseczkami, zamiast skupić się na czymś ważniejszym


~SWK (gość)

26.04.2021 20:06

po 1.5 roku od pojawienia się wirusa oni dopiero teraz nagle "odkryli" że przenosi się na koty, ciekawe który to taki mundry scenariusz pisze tego przedstawienia


~Blokują szczepienia (gość)

26.04.2021 10:53

Na sprawę zwrócił uwagę m.in. lekarz Bartosz Fiałek. "Jeżeli prawdą jest, że środowiska antyszczepionkowe prowadzą zmasowaną akcję blokowania terminów na szczepienia przeciw COVID-19, to jest to działanie na szkodę obywateli Polski i powinny zainteresować się tym odpowiednie organy" - napisał. Do wpisu dołączył zrzut ekranu, w którym ktoś informuje, że na swoich grupach antyszczepionkowcy chwalą się, ile rzekomo dzięki nim zostało zmarnowanych dawek szczepionek.



~Brawo WY (gość)

26.04.2021 09:12

Papaja też przenosi, soki owocowe, piwo i nic w tym dziwnego ponieważ te śmieszne testy nawet w soli fizjologicznej znajdują owego najgroźniejszego już wirusa na świecie przed którym i to jest najciekawsze chroni nas kawałek szmaty na twarzy...


~go?ć_gość (gość)

26.04.2021 09:02

I odwrotnie też?


reklama

Dla Ciebie

15°C

Pogoda

Kontakt

Radio