TERAZ17°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Jak piotrkowianie czasem gospodarowali

JaKac1
JaKac1 sob., 30 marca 2013 15:08
Zanim w Polsce oficjalnie zaczęto stosować zmianę czasu z zimowego na letni, piotrkowianie już jako jedni z pierwszych przesuwali wskazówki swych zegarów, by jak najlepiej wykorzystać dłuższe letnie dni.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

W nocy, z soboty na niedzielę, z 30 na 31 marca, tradycyjnie będziemy przesuwać wskazówki naszych zegarów o godzinę do przodu w ramach tzw. „czasu letniego”. W Polsce zmiana czasu została oficjalnie przyjęta po II Wojnie Światowej z przerwami, nieprzerwanie zaś ten zwyczaj jest stosowany od 1977 roku . Okazuje się jednak, że prekursorami w sposobie gospodarowania czasem w naszym kraju byli piotrkowianie. Co prawda przesuwali i cofali oni tylko godziny otwarcia i zamknięcia instytucji handlowych, nie mniej jako jedni z nielicznych w kraju dostrzegli ekonomiczne korzyści płynące z dłuższych wiosennych i letnich dni.     

Godzinka w tył, godzinka w przód

W okresie międzywojennym w Piotrkowie wraz z nastaniem 1 kwietnia właściciele wszystkich lokali handlowych i usługowych, odgórnie, decyzją władz miasta, byli zobowiązani do zmian godzin ich otwarcia. Jak informowała lokalna prasa, w tym m.in. „Głos Trybunalski” (1927/83), sklepy, jadłodajnie, restauracje, otwierane zimą o 9 rano, a zamykane o 17, od 1 kwietnia do 1 października funkcjonowały od godziny 8 rano do 18 wieczorem. Czas ich otwarcia wydłużał się więc aż o dwie godziny. Co ciekawe ten sam zapis dotyczył otwarcia bram domów. Wszyscy ówcześni dozorcy musieli go przestrzegać. Godziny pracy zmieniały również mleczarnie i piwiarnie. Przez sześć miesięcy w roku te punkty były otwarte od godziny 8 rano do 23, mało tego w tym czasie ich pracownicy byli pozbawieni przerwy obiadowej. Ten sam czas otwarcia obowiązywał również kioski ze słodyczami oraz budki z wodą sodową. Wydłużone godziny pracy wraz z dłuższymi i cieplejszymi dniami przekładały się na zyski. Im dłużej był otwarty lokal tym więcej klientów doń zaglądało.

Wszystko zaczęło się od Benjamina Franklina

Pomysł zmiany czasu na letni po raz pierwszy pojawił się w Ameryce w XVIII wieku, a jego autorem był sam Benjamin Franklin, jeden z Ojców Założycieli Stanów Zjednoczonych, który postulował by wiosną i latem, wcześniej wstawać i wcześniej kłaść się spać. W Europie idea lepszego gospodarowania czasem pojawiła się dopiero na początku minionego stulecia w Wielkiej Brytanii, jednakże pionierami spopularyzowania czasu letniego byli Niemcy, którzy w 1916 roku, w kwietniu, przesunęli do przodu wskazówki zegara, a w październiku cofnęli.  Od nich pomysł ten zaczęto stosować najpierw na Starym Kontynencie, a następnie w Ameryce Północnej. Po II wojnie światowej zwyczaj ten upowszechnił się w większości krajów na świecie.

Agawa

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 0

    reklama

    Dla Ciebie

    17°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio