TERAZ7°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Historia miłosna z bombą w tle...

J.Krak
J.Krak pt., 24 czerwca 2016 14:22
Dopiero zapadł w piotrkowskim sądzie wyrok skazujący w sprawie fałszywego alarmu bombowego, a kolejna osoba postanowiła popełnić podobne przestępstwo. Nietrzeźwa kobieta zawiadomiła policję o podłożonym ładunku wybuchowym w bloku przy ulicy Sulejowskiej w Piotrkowie. Tłumaczyła, że zrobiła to z zemsty... bo jeden z mieszkańców bloku złamał jej serce.
Zdjęcie 1: Historia miłosna z bombą w tle...

1 z 1

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Zdarzenie miało swój początek 22 czerwca około godziny 23.00. Dyżurny piotrkowskiej komendy otrzymał informację z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o kobiecie, która zadzwoniła z informacją o ładunku wybuchowym podłożonym w bloku przy ulicy Sulejowskiej. Zgłaszająca twierdziła, że bombę kupiła i podłożyła ją, ponieważ zostawił ją życiowy partner.

 

Policjanci natychmiast podjęli działania. Dokonali sprawdzenia wskazanego budynku oraz najbliższych kamienic. Szybko zorientowali się także, że wiadomość była nieprawdziwa. Na tym jednak działania nie zakończyły się. Funkcjonariusze Wydziału Wywiadowczego kilkanaście minut od zdarzenia ustalili i zatrzymali 22-letnią piotrkowiankę, podejrzewaną o zawiadomienie o nieistniejącym zagrożeniu bombowym. Kobieta została znaleziona w pobliżu miejsca, gdzie miało dojść do wybuchu. Mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego była kompletnie pijana. Miała w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu.

 

Kobieta została przesłuchana. 23 czerwca Prokurator Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim przedstawił 22- latce zarzut i zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Za podnoszenie fałszywego alarmu o zagrożeniu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Podsumowanie

    Komentarze 30

    ~... (gość)

    29.06.2016 15:06

    Napiszę wprost. Przeprowadzilam się na "familiaki" z nadzieją, że będzie lepiej niż w dawnym miejscu zamieszkania. Mieszkam już rok i tylko raz na "familiakach" spotkałam się z taką sytuacją. Jest wiele spokojnych rodzin, w tym ja.


    ~Al Bundy (gość)

    27.06.2016 17:18

    Nie dość, że z panny nie seks-bomba, to i jej pomysł okazał się niewypałem. ;)

    Mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego była kompletnie pijana. Miała w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu.

    Cóż, pozostaje tylko się upić...


    ~mieszkanka starszego pokolenia (gość)

    27.06.2016 00:48

    Milicjant Czesiek Doleciński, Panie świeć nad Jego duszą, jak mieszkał w bloku na ulicy Działkowej, to na sam jego widok patologia brała nogi za pas!
    (Patologia wtedy to było może 5 procent, a nie to co dziś, 99 procent Sulejowskiej i Wyzwolenia). Wróć komuno!



    ~. (gość)

    26.06.2016 19:43

    Trudne sprawy


    ~o mamma mia! (gość)

    26.06.2016 18:42

    Zawody miłosne były, są i będą ale żeby to zaraz ogłaszać całemu światu!? Też mi zemsta. A nie lepiej przeżyć to z godnością, samej ze sobą?


    reklama

    Dla Ciebie

    7°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio