TERAZ0°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Gruźlica w piotrkowskiej szkole

JaKac1
JaKac1 pt., 21 czerwca 2013 12:54
Wykryto przypadek zachorowania na gruźlicę u ucznia jednej ze szkół ponadgimnazjalnych w Piotrkowie. Do redakcji Strefy FM dzwonili zaniepokojeni rodzice, którzy słyszeli już o kilku takich przypadkach.
Zdjęcie
Autor: fot. archiwum ePiotrkow.pl

- Nie ma powodów do paniki. Zgłoszono nam tylko jeden przypadek - mówi Bogusława Piasecka, kierownik sekcji epidemiologii w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Piotrkowie. Badaniom profilaktycznym zostali poddani uczniowie klasy, do której uczęszczał chłopiec, nauczyciele oraz jego domownicy. Do zarażenia gruźlicą może dojść w skutek długotrwałego kontaktu (około 8 godzin) lub spotkania twarzą w twarz. Nie jest to jednak równoznaczne z zachorowaniem - dlatego na zalecenie prof. Iwony Grzelewskiej-Rzymowskiej, konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie pulmonologii przebadane zostały tylko bliskie chłopcu osoby, a nie cała szkoła - mówi Bogusława Piasecka

10 osób z przebadanej grupy zostało wysłanych na dalszą diagnostykę ze względu na dodatni wynik prób tuberkulinowych. To jednak o niczym nie przesądza. Test zawiera różne prątki gruźlicy (nie tylko te, które wywołują chorobę u człowieka). Może to skutkować fałszywymi wynikami dodatnimi u osób wcześniej szczepionych przeciw gruźlicy. Osoby takie zostaną poddane dalszej diagnostyce - mówi Piasecka.

Objawy, które mogą świadczyć o zarażeniu gruźlicą to kaszel, który bardzo długo się utrzymuje, osłabienie, brak apetytu, utrata wagi oraz gorączka. Objawy te jednak muszą długo się utrzymywać. Najbardziej na zachorowanie narażone są osoby z obniżoną odpornością.

(Strefa FM)

Podsumowanie

    Komentarze 18

    ~beeeeeeee (gość)

    26.06.2013 15:33

    Wszystko było by opanowane gdyby ten chlopak, ktory jest chory powiedział o tym wczesniej. Ci ktorzy byli podejrzani o chorobe musieli jechac az do szpitala zaa Łodz . Cale szczescie nic nie wykryto ;)


    ~gruźliczek (gość)

    24.06.2013 19:51

    Nie chcą siać paniki, bo utrzymują że to był jednorazowy przypadek. Osoba chora jednak rozsiewała te całe prątki, które są w powietrzu więc wszyscy powinni zostać przebadani, a nie tylko klasa. Dosłownie każdy uczeń naszego LO mógł mieć kontakt z gruźlicą. Ludzie z sanepidu wzięli się na sposób i wymyślili, że jak będzie ponad 10 zachorowań to przebadają szkołę. Tylko że to jest niemożliwe, bo równo 10 osób zostało wysłanych na badania i nie wyjdzie ponad 10 nawet jeśli wszyscy będą chorzy. I tak na deser, chciałabym poinformować szanowne towarzystwo, które tak wytykało palcami osoby z dodatanią próbą i zasłaniało się przed nimi, że ja należę do tych "gruźlików" i po badaniach okazało się, że mimo dodatniej próby jestem zdrowa i nie zarażam. Dziękuję wam że pokazaliście jacy jesteście tolerancyjni i nie mogę się doczekać aż was przebadają i przejdziecie to co ja w szpitalu. To was powinni zhejtować na fejsie, a nie nas, bo to nie nasza wina że akurat u nas ktoś zachorował. Jeśli my jesteśmy chorzy to wy też. I w dodtaku nie wiadomo czy ognisko tej gruźlicy jest faktycznie u nas. Nie jest wcale wykluczone że bakterię przywlókł ktoś z innej klasy. Po prostu tak się złożyło, że u nas przypadkiem wykryto chorobę u jednego ucznia. Nie cieszcie się więc, że was to nie dotyczy i dajcie sobie spokój z hejtowaniem nas, bo jak się okaże że wam próba też wyjdzie dodtanio, to humor szybko was opuści...
    Wesołych popłuczek :D
    Bez pozdrowień.
    domniemany gruźlik


    ~ZA (gość)

    24.06.2013 09:37

    "gosia" napisał:
    zamiast zrobić jakieś zebranie

    Zebrania w takiej sytuacji są chyba niewskazane ;-)


    ~gosia (gość)

    23.06.2013 10:01

    dziękujemy za miłe wakacje! a działania dyrekcji są po prostu karygodne! zamiast zrobić jakieś zebranie to musimy się dowiadywać o sytuacji od innych klas! w du*ie z nami najlepiej żebysmy wyzdychali! od nas wymagają chodzenia do szkoły tylko jak tu chodzic skoro nawet nie potrafią wyjaśnić tej sytuacji. i ciekawe że uczniowie tej klasy zostali przebadani tylko pragnę zauważyć że inne osoby z innych klas mogły też mieć kontakt z tą osoba np w sklepiku.


    ~gość (gość)

    22.06.2013 11:56

    Tak to jest, jak lekarze zamiast leczyć, zajmują się polityką !!!!!!!


    reklama

    Dla Ciebie

    0°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio