Szkoła miała zostać przeniesiona do budynku obecnego gimnazjum przy ul. Piotrkowskiej w Moszczenicy, GOPS do Gazomi Starej, a ZOL do Kosowa. Wszystkie instytucje miały zyskać na warunkach lokalowych. Na wczorajszym spotkaniu, mającym charakter konsultacji, rodzice uczniów podstawówki powiedzieli wprost, że chcą, by ich dzieci nadal uczyły się w tej szkole. Jak argumentowali, mała placówka to przede wszystkim bezpieczeństwo i lepszy kontakt z uczniem.
- Obecnie w klasie mojej córki jest 17 uczniów. W nowym budynku klasy będą większe – nawet do 26 uczniów. Moja córka będzie anonimowa i nauczyciele nie będą znali jej problemów - mówiła jedna z mam. Rodzice podkreślali też doskonały kontakt nauczycieli z dziećmi i zapewniali, że sala sportowa to nie wszystko. – Tu jest doskonała atmosfera i nie chcemy żadnych zmian - mówili.
Za pozostaniem w obecnym budynku są również nauczyciele i dyrektor szkoły Aneta Piotrowska: – Chcemy pozostać w tutejszej siedzibie i tutaj realizować proces dydaktyczny i wychowawczy, który naszym zdaniem wykonujemy bardzo dobrze. Zakończone spotkanie napełnia nas dużym optymizmem, ponieważ było pewnego rodzaju konsultacją i mamy nadzieję, że rada i wójt wycofają się ze swojego pomysłu.
- Samorząd to przede wszystkim mieszkańcy, dlatego ich zdanie jest dla nas najważniejsze - mówi wójt Moszczenicy Marceli Piekarek. - Po owocnej, kilkugodzinnej dyskusji doszedłem do wniosku, że rodzice są absolutnie przeciwni, w związku z tym wstrzymam się z przedłożeniem wniosku o przenosinach Radzie Gminy i muszę szukać innych rozwiązań. Nie usłyszałem ani jednego głosu za. Rodzice jasno dali do zrozumienia, że ma pozostać tak jak jest.
Wójt zapewnia, że „głos ludu” kończy sprawę przenosin szkoły w Gazomi i nie będzie poddawał tej propozycji pod głosowanie.
Komentarze 2
11.01.2019 15:41
Co na to dzieci, które miały szansę, by od września ćwiczyć na sali gimnastycznej, zamiast na ciasnym korytarzu?
Czy Pan Wójt pamięta, że został wójtem głosem ludu nie tylko z Gazomii?
Dzieci w szkołach ubywa. Gdzie jest granica dokładania do oświaty z budżetu: 60% budżetu? 70% budżetu?
Czy mieszkańcy Gazomii są świadomi, że będą mieć szkołę kosztem drogi, kanalizacji, czy kosztem zmniejszenia konkurencyjności Moszczenicy na rynku pracy?
11.01.2019 13:52
A po co budować serwerownię na terenach pofabrycznych, jak można ją zrobić w budynku gimnazjum i zrobić przy okazji szkołę średnią, przy współpracy z Politechniką Częstochowską, z którą tak dobrze współpracuje. Mieszkańcy gminy zyskają możliwość kształcenia dzieci na miejscu (czyli taniej), serwerownię (będzie tańsza i jednocześnie będzie zarabiać na pracę placówki), oraz doskonałą kadrę dydaktyczną i praktyki czy staże na uczelni wyższej, co może dać im indeks w przyszłości. Wszyscy zyskają na takim rozwiązaniu.