TERAZ8°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

"Głos ludu kończy sprawę". Nie będzie wniosku o przeniesienie SP Gazomia

MoPaw
MoPaw pt., 11 stycznia 2019 09:58
Co dalej z budynkiem po wygaszanym gimnazjum w Moszczenicy? Rozpoczęte właśnie konsultacje społeczne pokazały jasno, że pomysł z zamianą siedzib trzech instytucji, czyli Szkoły Podstawowej w Gazomi, Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kosowie i Gminnego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, nie zyskał akceptacji.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Szkoła miała zostać przeniesiona do budynku obecnego gimnazjum przy ul. Piotrkowskiej w Moszczenicy, GOPS do Gazomi Starej, a ZOL do Kosowa. Wszystkie instytucje miały zyskać na warunkach lokalowych. Na wczorajszym spotkaniu, mającym charakter konsultacji, rodzice uczniów podstawówki powiedzieli wprost, że chcą, by ich dzieci nadal uczyły się w tej szkole. Jak argumentowali, mała placówka to przede wszystkim bezpieczeństwo i lepszy kontakt z uczniem.

 

- Obecnie w klasie mojej córki jest 17 uczniów. W nowym budynku klasy będą większe – nawet do 26 uczniów. Moja córka będzie anonimowa i nauczyciele nie będą znali jej problemów - mówiła jedna z mam. Rodzice podkreślali też doskonały kontakt nauczycieli z dziećmi i zapewniali, że sala sportowa to nie wszystko. – Tu jest doskonała atmosfera i nie chcemy żadnych zmian - mówili. 

 

Za pozostaniem w obecnym budynku są również nauczyciele i dyrektor szkoły Aneta Piotrowska: – Chcemy pozostać w tutejszej siedzibie i tutaj realizować proces dydaktyczny i wychowawczy, który naszym zdaniem wykonujemy bardzo dobrze. Zakończone spotkanie napełnia nas dużym optymizmem, ponieważ było pewnego rodzaju konsultacją i mamy nadzieję, że rada i wójt wycofają się ze swojego pomysłu.

 

- Samorząd to przede wszystkim mieszkańcy, dlatego ich zdanie jest dla nas najważniejsze - mówi wójt Moszczenicy Marceli Piekarek. - Po owocnej, kilkugodzinnej dyskusji doszedłem do wniosku, że rodzice są absolutnie przeciwni, w związku z tym wstrzymam się z przedłożeniem wniosku o przenosinach Radzie Gminy i muszę szukać innych rozwiązań. Nie usłyszałem ani jednego głosu za. Rodzice jasno dali do zrozumienia, że ma pozostać tak jak jest.

 

Wójt zapewnia, że „głos ludu” kończy sprawę przenosin szkoły w Gazomi i nie będzie poddawał tej propozycji pod głosowanie.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 2

    StachNowak

    11.01.2019 15:41

    Co na to dzieci, które miały szansę, by od września ćwiczyć na sali gimnastycznej, zamiast na ciasnym korytarzu?
    Czy Pan Wójt pamięta, że został wójtem głosem ludu nie tylko z Gazomii?
    Dzieci w szkołach ubywa. Gdzie jest granica dokładania do oświaty z budżetu: 60% budżetu? 70% budżetu?
    Czy mieszkańcy Gazomii są świadomi, że będą mieć szkołę kosztem drogi, kanalizacji, czy kosztem zmniejszenia konkurencyjności Moszczenicy na rynku pracy?


    Pomysl

    11.01.2019 13:52

    A po co budować serwerownię na terenach pofabrycznych, jak można ją zrobić w budynku gimnazjum i zrobić przy okazji szkołę średnią, przy współpracy z Politechniką Częstochowską, z którą tak dobrze współpracuje. Mieszkańcy gminy zyskają możliwość kształcenia dzieci na miejscu (czyli taniej), serwerownię (będzie tańsza i jednocześnie będzie zarabiać na pracę placówki), oraz doskonałą kadrę dydaktyczną i praktyki czy staże na uczelni wyższej, co może dać im indeks w przyszłości. Wszyscy zyskają na takim rozwiązaniu.


    reklama

    Dla Ciebie

    8°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio