TERAZ5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Gdy skończy się węgiel...

A.Wolski
Artur Wolski pt., 4 lipca 2014 10:42
Paliwa dla Elektrowni Bełchatów wystarczy jeszcze tylko na nieco ponad 20 lat (do 2035 r.). Alternatywą ma być budowa na miejscu elektrowni opalanych np. węglem kamiennym. To na razie tylko koncepcja. O losie odkrywek po wyczerpaniu złóż pisze dzisiejsza „Rzeczpospolita”.
Zdjęcie
Autor: Rzeczpospolita z 4-07-2014

 

Bełchatów rozwinął się dzięki węglowi brunatnemu. Z miasta kilkutysięcznego stał się kilkudziesięciotysięcznym. Złoża jednak kiedyś się wyczerpią i co wówczas czeka to miasto? Na to pytanie odpowiedzi powinni szukać już teraz włodarze tego miasta i powiatu.

 

Kleszczów, który jest najbogatszą gminą w Polsce (dzięki kopalni), od wielu już lat szykuje się na brak przychodów z tytułu opłat wpływających do budżetu od PGE. W gminie pojawiają się zagraniczni i krajowi inwestorzy, wzrasta liczba mieszkańców.

 

Polska jest dziś drugim w Europie pod względem wielkości producentem węgla brunatnego.

W ubiegłym roku polskie firmy wydobyły 65,5 mln ton tego paliwa. To dziś najtańszy surowiec energetyczny. Bije na głowę węgiel kamienny. Problem w tym, że zasoby w obecnie eksploatowanych złożach w Polsce powoli się kończą, a lokalne społeczności nie godzą się na nowe odkrywki. Firmy chcą zainwestować miliardy w kopalnie węgla brunatnego m.in. w Złoczewie koło Łodzi – czytamy w „Rzeczpospolitej”. To być może tam trafią obecni i przyszli pracownicy Kopalni i Elektrowni Bełchatów (oczywiście ci młodsi, którzy nie osiągną do 2035 r. wieku emerytalnego). Na razie jednak lokalne społeczności nie zgadzają się na inwestycje. Protestują też ekolodzy.

 

Budowa pięciu planowanych w Polsce odkrywek węgla brunatnego ma kosztować 14 mld zł.

 

arwo

Podsumowanie

    Komentarze 11

    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio