„Bitwa Warszawska 1920" to tytuł filmu, który tym razem powstaje m.in. w Piotrkowie. Obok takich nazwisk jak Borys Szyc, Daniel Olbrychski, Ewa Wiśniewska czy Bogusław Linda na ekranie zobaczymy także Nataszę Urbańską. Zanim film trafi na ekrany kin znaną aktorkę, ale także piosenkarkę i tancerkę możemy spotkań w okolicach Rynku Trybunalskiego.
W filmie gra również Ewa Wencel, który Piotrków już zna, tyle, że z nieco innej strony. - To nie jest moja pierwsza wizyta w Piotrkowie, ale w zasadzie z tej strony to miasto oglądam po raz pierwszy - powiedziała naszej reporterce.
Oprócz gwiazd w produkcji uczestniczy także grupa warszawskich kaskaderów. - Mieliśmy dość trudne zdjęcia. Była to szarża po bruku. Jest bardzo duże niebezpieczeństwo poślizgnięcia się konia na takiej nawierzchni. Galopując po tym czujemy się tak jakbyśmy jeździli na łyżwach - podkreśla jeden z kaskaderów Hubert Kostrzewa.
Zdjęcia na piotrkowskiej Starówce realizowane będą do 24 lipca.
Komentarze 26
06.02.2011 13:09
A tu można zobaczyć zwiastun "Bitwy Warszawskiej 1920":
25.07.2010 23:57
Stasiek SB musi odejść
STOP WŁADZY NAUCZYCIELI !!!!
25.07.2010 10:14
Ma pan racje panie Pawle.L. Dzięki za fajna fotkę. Nie ujawnię pana nazwiska.
25.07.2010 08:19
25.07.2010 00:05
Na takie dictum nie pozostaje mi nic innego, jak spuścić łeb w dół i potwierdzić: tak, to prawda. Masz mnie!
Z bólem serca przyznaję, że pod nickiem Piotr Włostowic pisuję ja, Piotr Włostowic, pisuje mój brat niemowa Stanisław Włostowic, pisuje moja ociemniała siostra Bożenna Włostowic-Narodowic, pisuje moja chora na Alzheimera matka Aurelia Włostowic, pisuje mój ojciec Zenon Włostowic z zakładu karnego we Wronkach, pisuje mój dziadek złożony Parkinsonem - Juliusz Włostowic, pisuje z wózka inwalidzkiego moja babka Filomena Włostowic, pisuje moja sepleniąca córka co wyszła za Roma - Marzenka Włostowicówna, a także - sporadycznie, podczas cyklicznych wizyt w naszym gromadnym i wesołym domu, pisują jeszcze - listonosz pan Ignacy, inkasent z gazowni pan Mściwój, inkasent z elektrowni pan Gabriel, sąsiadka zza płotu Marta Kądziołek, którą stale ktoś okrada ze słoików w piwnicy i co drugi dzień nas o tym informuje oraz pisują także dwie panie i jeden pan, co nas raz na miesiąc nachodzą z nowymi numerami czasopism "Strażnica" i "Przebudźcie się!", usiłując od 17 lat namówić naszą rodzinkę do wstąpienia w szeregi Chrześcijańskiego Zboru Świadków Jehowy.
To ja wraz z tą całą wesołą czeredą płodzimy te wypociny.
PS Mam poważne obawy, bo nie wiem, jak to przyjmiecie, ale co któryś post na forum wklepuje też ona, Barbara (niestety, nosi aparat ortodontyczny), wielka przyjaciółka nas wszystkich:
http://tiny.pl/h7c72