Każdego roku szczepienia zapobiegają milionom zgonów ludzi na świecie i są uważane za jedną z najskuteczniejszych interwencji medycznych. Pandemia COVID-19 przypomniała ludziom, jakie zagrożenie niosą ze sobą choroby zakaźne. W 2020 r. rozpoczął się wyścig w pracach nad skutecznymi szczepionkami przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2. Eksperci WHO podkreślają, że wyszczepienie większości populacji szczepionkami przeciw COVID-19 może sprawić, że będziemy mogli znowu wrócić do naszych kontaktów społecznych, spotkań towarzyskich czy służbowych, działalności gospodarczej i kulturalnej.
Zdaniem ekspertów WHO oraz UNICEF w obliczu pandemii i ograniczonej wydolności systemów ochrony zdrowia realizacja narodowych programów szczepień jest ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. W Polsce w ostatnich latach w ramach Programu Szczepień Ochronnych (PSO) zaczęto szczepić obowiązkowo dzieci przeciw pneumokokom (od 1 stycznia 2017 r.) oraz rotawirusom (od 1 stycznia 2021 r.).
Najcięższą postacią zakażenia pneumokokami jest tzw. inwazyjna choroba pneumokokowa (IChP). Występuje ona jako: zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, sepsa (posocznica) i zapalenie płuc z bakteriemią. W IChP śmiertelność jest wysoka – gdy dojdzie do wstrząsu septycznego może przekraczać 50 proc. IChP może powodować wiele trwałych powikłań: niedosłuch i głuchotę, objawy neurologiczne (np. padaczka), trudności w koncentracji i nauce.
W ramach PSO dzieci szczepione są szczepionką 10-walentną (PCV-10). W jej skład wchodzą polisacharydy otoczkowe serotypów: 1, 4, 5, 6B, 7F, 9V, 14, 18C, 19F i 23F. Szczepionka jest zarejestrowana dla dzieci od 6. tygodnia życia do 5. roku życia. Co ważne, serotyp 19F zapewnia krzyżową ochronę przeciw serotypowi 19A.
Obowiązujący w Polsce system dobrowolnego przesyłania materiału pacjentów do KOROUN ogranicza możliwość pełnej oceny skuteczności prowadzonych programów szczepień. Nawet mimo tych ograniczeń, dostępne dane NIZP-PZH pokazują, że już po trzech latach powszechnych szczepień (2017–2019) zapadalność na pneumokokowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych (ZOMR) spadła o 41 proc. wśród dzieci do 1. roku życia i aż o 47 proc. w trzecim roku życia. Ewidentne pozytywne zmiany w epidemiologii IChP wśród polskich dzieci są efektem dobrej akceptacji i wysokiego poziomu realizacji obowiązkowych szczepień przeciw pneumokokom – wyszczepialność dzieci urodzonych w latach 2017–19 wyniosła na koniec 2019 roku około 90 proc.
Do najważniejszych szczepień zalecanych (niefinansowanych z budżetu Ministra Zdrowia) zalicza się szczepienia przeciwko meningokokom. Meningokoki (Neisseria meningitidis) wywołują jedną z najgroźniejszych chorób zakaźnych człowieka – inwazyjną chorobę meningokokową (IChM). Najczęściej przebiega ona pod postacią sepsy z zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych, samej sepsy lub samego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. IChM rozwija się bardzo szybko i błyskawicznie (w ciągu 24 godzin) może doprowadzić do zgonu. W przypadku sepsy śmiertelność może sięgać nawet do 70 proc. Najczęściej chorują dzieci do piątego roku życia, ale szczyt zachorowań przypada u dzieci do pierwszego roku życia.
W Polsce IChM wywołują głównie meningokoki typu B. W 2019 r. aż 66 proc. zgłoszonych i potwierdzonych przypadków było wywołanych właśnie przez serogrupę B. Dlatego eksperci zalecają, by małe dzieci w Polce w pierwszej kolejności szczepić przeciwko meningokokom typu B. Jedną ze szczepionek przeciw meningokokom typu B można stosować już u dzieci w wieku dwóch miesięcy.
Wśród szczepień zalecanych dla dorosłych istotne są m.in. szczepienia przeciw pneumokokom, przeciw grypie, WZW A i B, dawki przypominające przeciw krztuścowi. Ze względu na zagrożenie, jakie niesie ze sobą zachorowanie na krztusiec u osób dorosłych, do Programu Szczepień Ochronnych wprowadzono zalecenie o przyjmowaniu przez wszystkich dorosłych (od 19. roku życia) pojedynczej dawki przypominającej szczepionki co 10 lat.
W komunikacie wydanym przez Ministra Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego w sprawie wykonywania szczepień w czasie pandemii COVID-19 podkreślono, że bieżące wykonywanie szczepień ochronnych jest bardzo ważne. Szczepienia podczas pandemii są bezpieczne, ponieważ lekarze i pielęgniarki stosują procedury mające zminimalizować ryzyko zakażenia SARS-CoV-2.
źródło: Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia
Komentarze 19
26.04.2021 07:50
kto chce ten się szczepi ,wolny wybór ,tylko dlaczego covda nie leczą mimo że jest czym ? już przewidują 3 i kolejne fale szczepień ,do czego to ma prowadzić ? dlatego ja i moja rodzina pozostanie w grupie 20-30 % NIE zaszczepionych tym wynalazkiem ,robionym w pośpiechu i nie zbadanym w testach DŁUGOFALOWYCH ,ale kazdy sam decyduje
25.04.2021 17:04
Typowy szantaż charakterystyczny dla mafii pobierającej haracze: jak się zaszczepicie, to oddamy wam część tej wolności, którą wam zabraliśmy pod pretekstem pandemii, którą mamy tylko dzięki temu, że specjalnie zmieniliśmy definicję pandemii.
Zwróćcie uwagę na słowo "może" - może, ale wcale nie musi.
25.04.2021 17:04
Oficjalne agencje podają , ze bezpośrednio po zaszczepieniu i z powodu szczepionki zmarło już kilkaset osób w Europie i na świecie. To w ich ocenie niewielka liczba i należy uznać, że korzyści z wyszczepiania są daleko większe.
Nu brawo, to prawdziwie po Leninowsku. Jednostka się nie liczy , liczy się większość. Chyba już to kiedyś przerabialiśmy?
25.04.2021 11:36
Antyszczepionkowcy zgrzytają zębami i... dobrze im tak! Właśnie przed chwilą rozmawiam z jednym takim, który się chwali, że on i jego rodzina nigdy się nie szczepi na żadne choroby i są bardzo z tego dumni! No, bo przecież szczepionki to samo zło, że zarabiają koncerny, że ludzie są oszukiwani, że oficjalna medycyna kłamie, że rząd kłamie, że dziennikarze kłamią i że trzeba czerpać wiedzę tylko z tzw. niezależnych źródeł, a w internecie są takie filmiki o tym, jakim to świństwem są te szczepionki i jak one dopiero zabiją! Skwitowałem, że szczepionki nie są obowiązkowe i tyle! Nie ma sensu dyskutować, bo antyszczepionkowstwo to coś w rodzaju sekty. Tu żadne argumenty nie działają, bo kto jest w sekcie, to wie swoje i nie wolno mu się dać przekonać! Całe szczęście, że jednak zdecydowana większość chce się szczepić, bo wierzy naukowcom, a nie samozwańczym internetowym znachorom nagrywającym spiskowe filmiki.
25.04.2021 11:26
Szczepienia przeciwko Covid-19 zamiast dobrze zorganizowanej akcji przybrały formę "róbta co chceta". Nawet to potrafi pis spieprzyć . Tragedia. Propagandą nie uda się przykryć braku umiejętności i zwykłego nieudacznictwa.