- W czerwcu zeszłego roku poinformowano mnie, że 4 czerwca 2017 r. zostało wszczęte dodatkowe postępowanie administracyjne w sprawie stanu technicznego obydwu budynków, tzn. przy placu Kościuszki i ul. Toruńskiej – mówił podczas sesji Rady Miasta 24 stycznia Lech Kaźmierczak. - W dalszym ciągu stan tego budynku jest katastrofalny, siatki zabezpieczające ruinę od ul. Stronczyńskiego i od placu Kościuszki są pełne odchodów gołębi i odpadającego tynku – mówił radny.
Obecny na sali obrad Urzędu Miasta powiatowy inspektor nadzoru budowlanego poinformował radnych, że jego urząd wydał decyzję o wykonaniu ekspertyzy dotyczącej stanu budynku. Co prawda dokument został już przedłożony inspektorowi, ale wymaga uzupełnienia. - Czekamy, kiedy ekspertyza zostanie uzupełniona, wtedy wydamy stosowną decyzję. W ciągu miesiąca powinno się to rozstrzygnąć – mówił Waldemar Gumienny. - W ekspertyzie były zalecenia odnośnie wykonania zabezpieczeń, poprosiliśmy więc o jej uzupełnienie.
Inspektor uspokajał jednak, że budynek nie stanowi zagrożenia, dla przechodniów. – Tak przynajmniej stwierdził ekspert – mówił. - Mamy kontakt z inwestorem, który obiecuje, że... powstanie tam jakaś restauracja czy hotel. Mówi, że niebawem. Trwają ponoć uzgodnienia z konserwatorem zabytków, ponieważ budynek znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej – dodał W. Gumienny.
Komentarze 84
10.02.2018 20:39
Jeżeli przez 17 lat Nowy właściciel nic nie zrobił i nikomu to nie przeszkadzało to teraz nagle zrobi? Za co? Taki piękny budynek ,w takim miejscu i nie konserwator zabytków tylko restauracj hotel taki wymog
27.01.2018 09:10
Tytuł jest bardzo ...wymowny. My Piotrkowianie wiemy o co chodzi ,ale mój znajomy z niedalekiego Sieradza podczas rozmowy pyta się "Coście tam znowu narozrabiali z tą Europą?" I tłumacz mu od nowa.Prawdę mówiąc to jeszcze trochę i część "budowli" zawali się sama. Ale kiedy? Pewnie kolejny orkan Bazyli ,Dominiak albo inny zlituje się i wzorem amerykańskich filmów grozy zrobi porządek. Wtedy wszyscy z Pasażu Rudowskiego odetchną z ulga.
26.01.2018 14:56
To jest efekt,kiedy biznesmeni bez kapitału lecz odpowiednio ustawieni w latach 90-tych ubiegłego wieku nabywali nieruchomości.Jestem ciekaw co za ubogi nabywca nabył budynek przy rogu ul.Sieradzkiej a ul. Rwańskiej Ta kamieniczka również nie długo zacznie się rozwalać.Wstyd dla tych którzy te dobra miasta sprzedali.
26.01.2018 07:59
26.01.2018 00:10
I pomyśleć, że na budynek reflektował jeden z banków. No, ale przeprowadzona akcja propagandowa, z wykorzystaniem głosów sprawnych inaczej mieszkańców grodu, pod hasłem "zachowania dotychczasowego gastronomicznego charakteru budynku po Europie", dała określony rezultat - zamiast restauracji mamy ruinę.
Może to i dobrze. Na pewno znalazło by się wielu ciągle ubolewających nad faktem, że zamiast knajpy jest bank. Ale skoro można deprecjonować jedyną udaną rewitalizację w Piotrkowie - budynek po areszcie, to można i płakać za d. Europą, zapominając, że przed nią była tutaj siedziba banku.