TERAZ20°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Decyzja starosty już jest martwa?

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk czw., 23 maja 2013 14:31
Kolejny etap walki mieszkańców gminy Sulejów z niebezpiecznymi odpadami. Dziś w piotrkowskim MOK-u starosta piotrkowski Stanisław Cubała zorganizował spotkanie dla wszystkich zainteresowanych sprawą punktu zbierania odpadów w Sulejowie.
Autor: starosta piotrkowski Stanisław Cubała

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Przyszli oczywiście przedstawiciele protestujących mieszkańców, poza tym urzędnicy Starostwa, Urzędu Miejskiego w Sulejowie (z burmistrzem Stanisławem Baryłą na czele), radni z Sulejowa oraz radni rady powiatu piotrkowskiego.

Przypomnijmy, że w kwietniu 2012 roku starosta wydał zezwolenie na zbieranie i magazynowanie odpadów niebezpiecznych i inne niż niebezpieczne na działce przy ul. Podkurnędz w Sulejowie. Decyzja starosty została zaskarżona przez władze Sulejowa do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO stwierdziło, że decyzja rażąco narusza prawo. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. Ten wyrokiem z dnia 29 stycznia 2013 roku uchylił decyzję SKO. Teraz sprawę bada Naczelny Sąd Administracyjny.

Ludzie protestują już od roku, a na listach protestu podpisało się 6 tysięcy osób.

Dziś przedstawiciele Starostwa w Piotrkowie przekonywali po raz kolejny, że przedsiębiorca (który chce zbierać i magazynować odpady), mając tylko decyzję wydaną przez starostę, nie może prowadzić tej działalności. Agata Wojtania (członek Zarządu Powiatu), Krzysztof Krajewski (kierownik Wydziału Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Zdrowia w Starostwie) oraz Janusz Tamilla (koordynator Biura Kontroli Zarządczej i Zasobów Ludzkich, który prowadził spotkanie w MOK-u) przekonywali też, że inwestor MUSI wystąpić do burmistrza o decyzję środowiskową. Z kolei władze Sulejowa, a także protestujący mieszkańcy mają wątpliwości, obawiają się, że do prowadzenia punktu zbierania i magazynowania odpadów inwestorowi wystarczy jedynie decyzja starosty.

img=1
Pojawiła się również opinia, że NSA nie zdąży rozpatrzyć sprawy przed końcem roku, a do tego czasu zezwolenie starosty i tak straci ważność. Przedstawiciel nadleśnictwa z gminy Sulejów na tej podstawie właśnie stwierdził, że „decyzja starosty już jest martwa”. Dyskusja w MOK-u trwała ponad 2 godziny.

W poniedziałek 27 maja kolejny etap walki z odpadami. Protestujący zamierzają bowiem (już od 6 rano) rozbić przed budynkiem Starostwa w Piotrkowie miasteczko namiotowe, ich celem jest nakłonienie starosty do cofnięcia decyzji.

 

as

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 25

    reklama

    Dla Ciebie

    20°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio