TERAZ 22°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Decyzja o Centrum Integracji Cudzoziemców a referenda w Piotrkowie - czy dalej są zasadne?

F.Zieliński
Filip Zieliński śr., 18 czerwca 2025 17:10

W Łódzkiem nie będą tworzone Centra Integracji Cudzoziemców? Taką informację podał we wtorek 17 czerwca Krzysztof Barański, p.o. dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi. Krótki komunikat miał zakończyć spory wokół budzącej kontrowersje sprawy Centrów, jakie miały pojawić się w województwie łódzkim w tym w Piotrkowie Trybunalskim. Zwolennicy referendów mówią o dalszym zbieraniu podpisów pod odwołaniem prezydenta Juliusza Wiernickiego oraz Rady Miasta. Mariusz Staszek - Przewodniczący Rady Miasta twierdzi, że sprawa została już załatwiona podczas sesji nadzwyczajnej i apeluje o niedolewanie oliwy do ognia.

Zdjęcie
Autor: Grafika ePiotrkow.pl

Krótki komunikat Krzysztofa Barańskiego

Krzysztof Barański, p.o. dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi, 17 czerwca, we wtorek, podczas konferencji medialnej złożył jednoznaczne oświadczenie: w Łódzkiem nie będą tworzone Centra Integracji Cudzoziemców.

Chciałbym poinformować za Państwa pośrednictwem, że centra integracji cudzoziemców w województwie łódzkim nie powstaną. Analiza potrzeb, analiza dotychczasowych projektów, które obsługują emigrację, okazała się, że te zadania, które są realizowane na podstawie centrów i ośrodków, które powstały w latach minionych, po prostu są wystarczające. Dlatego nie powstaną centra integracji cudzoziemców w województwie łódzkim - poinformował Krzysztof Barański, p.o. dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi.

Dolewanie oliwy do ognia

Mariusz Staszek, przewodniczący Rady Miasta w Piotrkowie Trybunalskim jest zadowolony z decyzji, apeluje o uspokojenie nastrojów wokół tematu Centrów Integracji Cudzoziemców. Przypomnijmy, że decyzja sprzeciwu powstania CIC w Piotrkowie została przyjęta przez radę miasta przez 16 radnych, na sesji nadzwyczajnej 12 czerwca.

Uważam, że temat ten powinniśmy zakończyć i nie dyskutować, bo my cały czas dolewamy oliwy do ognia i jedno jest pewne, po tej sesji wyraźnie widać, że my jako radni myślimy tak samo, tylko innym językiem mówimy i to powoduje ten negatywny odbiór społeczeństwa - mówił Mariusz Staszek przewodniczący Rady Miasta Piotrkowa.

Zdaniem przewodniczącego Rady Miasta referenda w Piotrkowie nie są zasadne

W komentarzu do wczorajszego komunikatu Krzysztofa Barańskiego - Mariusz Staszek przypomniał swoje słowa z konferencji prasowej z 10 czerwca oraz jeszcze raz potwierdził, że mieszkańcy sprzeciwiają się relokacji uchodźców.

Moim zdaniem referendum jest niezasadne, już daliśmy sygnał po ostatniej sesji nadzwyczajnej, że my jako mieszkańcy sprzeciwiamy się jakiejkolwiek relokacji uchodźców - dodał Mariusz Staszek.

Prezydent Juliusz Wiernicki nie komentuje sprawy. Beata Dróżdż mówi "cóż szkodzi obiecać"

Beata Dróżdż radna sejmiku wojewódzkiego i jedna z organizatorek referendów w Piotrkowie komentuje wystąpienie Krzysztofa Barańskiego i mówi "cóż szkodzi obiecać". Podkreśla, że czeka na ruch zarządu sejmiku województwa łódzkiego. Nie wierzy również w zapewnienia dane przez p.o. dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi i pomimo tej decyzji oraz decyzji piotrkowskich radnych z 12 czerwca o zablokowaniu CIC w Piotrkowie, podpisy pod dwa referenda będą zbierane dalej.

Można powiedzieć "cóż szkodzi obiecać". Dlaczego zarząd województwa nie podjął wniosku o poszerzenie obrządku obrad o projekt uchwały wobec sprzeciwu tworzeniu CIC i relokacji nielegalnych imigrantów [..] Nie zaprzestajemy. Zbieramy podpisy, dlatego, że nikt nie widział nigdzie żadnego dokumentu, jedynie pan minister Tomczyk twierdził, że trzeba zmienić nazwę, że ten projekt powinien być zmieniony. Dokument i decyzja, bo na razie to jest strategia rządu, strategia migracyjna z października 2024, i to jest jedyny obowiązujący dokument, który zakłada utworzenie 49 Centrów Integracji Cudzoziemców- mówiła Beata Dróżdż, radna sejmiku wojewódzkiego.

Radny Łukasz Janik mówi o pakcie migracyjnym

Piotrkowski radny - Łukasz Janik również nie wierzy w zapewnienia o centrach i na konkretne pytanie o referenda w Piotrkowie odpowiada - to sejmik województwa łódzkiego musi podjąć decyzje w sprawie centrów.

Przede wszystkim, mamy pakt migracyjny, który został podpisany. To zobowiązuje Polskę do przyjęcia migrantów z Afryki i bliskiego wschodu, więc nie ma możliwości, żeby tych centrów nie było w Piotrkowie, Skierniewicach, Sieradzu. Niestety, jeżeli sejmik województwa podejmie uchwałę, że nie będzie CIC w województwie łódzkim, to jak najbardziej będę przekonany, że tych centrów nie będzie - mówił Łukasz Janik.

Beata Dróżdż zapewnia, że piotrkowianie chętnie podpisują się pod wnioskiem o referenda. Jeśli uda się zebrać odpowiednią liczbę podpisów mieszkańców, to aby referendum było ważne, zagłosować musi 14 i pół tysiąca osób - w przypadku odwołania prezydenta i 16 tysięcy osób w przypadku odwołania rady miasta.

Posłuchaj programu Faktograf na temat CIC

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 107

    reklama

    Dla Ciebie

    22°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio