TERAZ2°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Dach spłonął przez niewiedzę strażaków?

RaRoz
RaRoz czw., 24 lipca 2008 14:48
Mimo, że na miejscu byli pierwsi nie zdołali sami opanować pożaru budynku magazynowo-warsztatowego, który miał miejsce przed kilkoma dniami przy ulicy Dworskiej w Piotrkowie. Strażacy ochotnicy z Rokszyc (gmina Wola Krzysztoporska), bo o nich mowa, nie potrafili uruchomić hydrantu. Ich zdaniem był on nieczynny. Dopiero zaalarmowana komenda miejska PSP wysłała trzy jednostki, które zaopatrzone w wodę, przystąpiły do akcji gaśniczej.

Strażacy z Rokszyc twierdzą, że nie mogli podjąć akcji ponieważ w hydrancie nie było wody. Innego zdania jest Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej w Piotrkowie.

- Do wszystkich 650 hydrantów miejskich jest podłączona woda, również do tego na Dworskiej -  zapewnia Grzegorz Grzybowski p.o. zastępcy kierownika Zakładu Sieci Wodno-Kanalizacyjnej. 

Czy strażacy nie skorzystali z wody w hydrancie, gdyż nie wiedzieli jak go uruchomić?

- Trudno przypuszczać żeby taka sytuacja miała miejsce, ale nieuruchomienie tego hydrantu mogło wynikać z ich niewiedzy. Strażacy być może nie wiedzieli, iż prócz głównej zasuwy potrzebne jest również odkręcenie tzw. przyłącza hydrantu - wyjaśnia.

Jak się okazuje MZGK organizuje specjalne konsultacje i kontrole ze Strażą Pożarną w Piotrkowie. Wszystkie uwagi ze strony straży są rozpatrywane i usuwane. Taka współpraca nie jest nawiązana z Ochotniczą Strażą Pożarną z regionu.  

 

Podsumowanie

    Komentarze 9

    reklama

    Dla Ciebie

    2°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio