TERAZ9°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Czy wiemy gdzie został pochowany Hubal? Uroczystości upamiętniające 85. rocznicę jego śmierci

A.Wolski
Artur Wolski niedz., 27 kwietnia 2025 18:06

- Major Henryk Dobrzański został pochowany w kościele pw. św. Idziego w Inowłodzu – twierdzi Dariusz Szymanowski ze Stowarzyszenia Wizna 1939. Złożył już nawet wniosek do Łódzkiego Konserwatora Zabytków, aby sprawdzić czy Hubal rzeczywiście został pochowany w tej świątyni w 1949 roku. W niedzielę w Anielinie odbyły się uroczystości upamiętniające 85. rocznicę śmierci bohaterskiego oficera. 

Najważniejsze informacje

  • Hubal, czyli major Henryk Dobrzański, został pochowany w kościele pw. św. Idziego w Inowłodzu.
  • Istnieją poszlaki wskazujące na to, że zwłoki Hubala zostały pierwotnie pochowane w grobowcu rodziny Kowalskich, a następnie przeniesione do kościoła w 1949 roku.
  • Uroczystości upamiętniające 85. rocznicę śmierci majora Dobrzańskiego odbyły się w Anielinie, gdzie został on zabity przez Niemców.
  • Badania georadarami wskazują na możliwość znajdowania się skrzyni ze zwłokami majora Hubala pod podłogą kościoła w Inowłodzu.
  • Major Henryk Dobrzański był jednym z pierwszych polskich dowódców ruchu oporu, prowadził partyzancką walkę przeciwko Niemcom i został pośmiertnie awansowany na stopień pułkownika Wojska Polskiego.

W jaki sposób zwłoki Henryka Dobrzańskiego trafiły do kościoła w Inowłodzu? Po zabiciu Hubala przez Niemców 30 kwietnia 1940 roku w lesie w Anielinie, na rozkaz gen. Curta Ludwiga von Giennantha dowódcę Wydzielonego Oddziału Wojska Polskiego pochowano w lesie za Tomaszowem (w pobliżu leśniczówki w Jakubowie). Obok krzyża na drewnianej tabliczce miał pojawić się napis „Hier liegt ein Held” (Tu spoczywa bohater). Jak pisał w swojej książce „Tu spoczywa Hubal” Dariusz Szymanowski, ksiądz Stanisław Kowalski (proboszcz parafii św. Idziego) w porozumieniu z wójtem Inowłodza Józefem Kowalskim (zbieżność nazwisk przypadkowa) zwłoki majora trafiły do grobowca rodziny Kowalskich. Dopiero w 1949 roku, gdy UB szukało śladów Dobrzańskiego, Hubala przeniesiono do kościoła i tam spoczywa. Przynajmniej tak twierdzi Dariusz Szymanowski.

- To jest siedem lat naszych badań i ustaleń. To jest tak zwane śledztwo poszlakowe, historyczne oczywiście. Wszystkie te poszlaki prowadzą do kościoła w Inowłodzu. Nasze ustalenia potwierdziły się. Było to badane przez dwóch niezależnych ekspertów. Wszystkie puzzle składają się w jedną całość, tu nie ma słabego punktu. Robiliśmy badania nieinwazyjne georadarem. Teraz czekamy na zgodę Łódzkiego Konserwatora Zabytków, aby sprawdzić czy pod podłogą znajduje się skrzynia ze zwłokami majora Hubala – powiedział nam Dariusz Szymanowski.

Tymczasem w niedzielne popołudnie tradycyjnie jak co roku odbyły się uroczystości upamiętniające tragiczną, a zarazem bohaterską śmierć majora Dobrzańskiego, w których udział wzięli przedstawiciele władz samorządowych, wojsko, harcerze, kombatanci oraz rekonstruktorzy. Zabrakło parlamentarzystów. Nie zabrakło pokazów walk między Polakami, a Niemcami m.in. z użyciem samolotu.

30 kwietnia 1940 roku o świcie, po przygotowywanej od kilku tygodni obławie, niemieckie oddziały zaatakowały nocujący w zagajniku „Polska Wyrówka” pod Anielinem kilkunastoosobowy oddział Hubala, raniąc śmiertelnie podczas tej potyczki dowódcę. Ciało majora zostało przeniesione do gospodarstwa rodziny Laskowskich, oddalonego o ok. 400 metrów od zagajnika, i ułożone na ziemi. Po przełożeniu ciała z furmanki na ciężarówkę przewieziono je pod kościółek św. Anny, znajdujący się niedaleko klasztoru księży filipinów w Poświętnem, gdzie wystawiono je na widok publiczny.

Henryk Dobrzański to uczestnik I wojny światowej, wojny polsko-ukraińskiej, wojny polsko-bolszewickiej oraz kampanii wrześniowej. Był jednym z pierwszych polskich dowódców ruchu oporu, który skutecznie organizował i prowadził partyzancką walkę przeciwko znacznie silniejszemu wrogowi. Jego Wydzielony Oddział Wojska Polskiego, który nie złożył broni po upadku wojny obronnej, przeprowadzał akcje sabotażowe, dywersyjne i nękające, utrudniając niemieckim siłom kontrolę nad okupowanym terytorium. Przez towarzyszy broni Dobrzański był określany jako „Najwierniejszy z wiernych synów Ojczyzny”, a przez Niemców jako „Szalony Major”. Pośmiertnie awansowany na stopień pułkownika Wojska Polskiego.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 2

    reklama