Jak wyjaśnił Alfred Bujara z sekcji krajowej pracowników handlu NSZZ Solidarność – pracownikom, którzy przyłączą się do strajku nic nie grozi. - Strajk odbędzie się w Carrefourze, Biedronkach, Realach, Makro, Praktikerach. Co do innych supermarketów zbieramy informacje. Jest to strajk całkowicie legalny, dlatego apelujemy jeszcze do innych sieci, których związki nie działają o przyłączenie się, bo idea jest bardzo ważna.
- Kasjerki pracują za najniższą krajową. Żądamy również stałych umów o pracę, ponieważ teraz pracownicy są zatrudniani na warunkach umów tymczasowych oraz cywilno-prawnych. Sprzeciwiamy się takim praktykom, gdyż jest to niesamowita oszczędność ze strony pracodawców - mówi Alfred Bujara, który nie wykluczył również, że do podobnych strajków może dojść np. w okresie Świąt Bożego Narodzenia.
Jak na razie pracownicy jednego z piotrkowskich supermarketów o strajku nic nie wiedzą.
Komentarze 14
08.10.2010 05:14
W carrefourze był na przykład wczoraj.
07.10.2010 16:43
Gdzie ten strajk ???
07.10.2010 16:27
Bo o to w tym chodzi, żebyś stał ok 5min przy kasie i w tym czasie kupił sobie batonika, albo dziecko namówiło rodzica na lizaka, wafelka, zabawkę.
07.10.2010 13:02
Wszystko cacy, ale dlaczego klienci maja na tym ucierpieć? Czy to ja płacę kasjerkom najniższą krajową? Wiele osób w wielu firmach ma najniższą krajową i nie myśli o strajku. Nie tędy droga! Może pan Alfred Bujara porozmawiałby, ponegocjował twardo w imieniu pracowników z pracodawcami o podwyżkach i warunkach ich przyznania, a nie wzniecał strajk (bo tak łatwiej). Pracodawca na tym nie ucierpi (bo gdzie klienci mogliby się przenieść, szczególnie w PT), podwyżek nie będzie, a ludzie będą się tłoczyć w wielkich kolejkach. Czyli wszyscy, oprócz pracodawcy, będą poszkodowani.
07.10.2010 10:53
Komentarz wart miszcza.