Jeden ze słuchaczy magazynu Magiel na antenie Radia Strefa FM zgłosił, że w piotrkowskim szpitalu źle zaopiekowano się pacjentem. Zadzwonił do audycji i opisał sytuację, jaka miała miejsce kilka dni temu na SOR. Sprawa jest wyjaśniania – podkreśla rzecznik placówki.
- W czwartek na SOR w Piotrkowie zgłosił się pacjent, którego lekarz zbadał i stwierdził, że może wyjść do domu. Mężczyzna po prostu nie doszedł do drzwi i w końcu lekarz go wziął na oddział wewnętrzny, chociaż żona pacjenta zgłaszała, że ma odmę. Lekarz stwierdził, że nie. Człowiek dusił się przez całą noc, nie udzielono mu żadnej pomocy. No i w efekcie następnego dnia rano wylądował na OIOM-ie w stanie ciężkim. Czy ci lekarze są tylko od brania pieniędzy? Może ktoś się wreszcie zainteresuje tym piotrkowskim SOR-em?
O ustosunkowanie się do tej sytuacji poprosiliśmy rzecznika Szpitala w Piotrkowie Bartłomieja Kaźmierczaka.
- Sprawa, o której poinformował słuchacz za pośrednictwem Radia Strefa FM jest obecnie badana przez zastępcę dyrektora do spraw lecznictwa oraz pełnomocnika do spraw praw pacjenta naszego szpitala. Podjęliśmy w tej sprawie odpowiednie działania mające na celu pełne jej wyjaśnienie. Obecnie trwa analiza dokumentacji medycznej, prowadzone są rozmowy z personelem medycznym, zabezpieczone są też nagrania z monitoringu.
Odma opłucnej – wtargnięcie powietrza lub innych gazów do jamy opłucnej spowodowane najczęściej uszkodzeniem miąższu płucnego lub przedziurawieniem ściany klatki piersiowej. Odma ta jest jednym ze stanów nagłych i wymaga niezwłocznej interwencji chirurgicznej.
Komentarze 6