Jak powiedział Marcin Wężyk, kierownik piotrkowskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi, kontrola wykazała, że firma Hak magazynuje zbyt duże ilości odpadów na terenie swojego przedsiębiorstwa, a także poza jego granicami.
Jest to niezgodne z decyzją marszałka województwa łódzkiego w sprawie zbierania odpadów. Na podstawie wyników naszej kontroli wymierzyliśmy firmie Hak decyzje o karze finansowej oraz wystąpiliśmy do marszałka województwa łódzkiego o cofnięcie pozwolenia na zbieranie odpadów - tłumaczy Marcin Wężyk.
A jakie nieprawidłowości ujawniono w przypadku firmy JUKO?
Skargi dotyczyły głównie odoru wydobywającego się poza przedsiębiorstwo. Dodatkowo hałas i zapylenie - to były takie wiodące przedmioty skargi. Wystąpiliśmy do marszałka z wnioskiem o cofniecie pozwolenia na zbieranie odpadów oraz do prezydenta miasta z wnioskiem o nałożenie obowiązku o przeglądzie ekologicznym przedsiębiorstwa - mówi kierownik piotrkowskiej delegatury WIOŚ.
Komentarze 35
30.10.2024 18:11
Nie wydaje wam się to dziwne? Najpierw pożar HAK, a teraz nagle kontrole. I cofnięcie koncesji dla dwóch największych firm obsługujących powiat Piotrkowski. Przecież tutaj za chwilę wejdzie konkurencja z poza miasta i ludzie potracą swoje biznesy. A wy pieprzycie w komentarzach, że gość palił śmieci bo ma za dużo. Pomyślcie chwilę.
30.10.2024 14:52
Czyżby w nowych przetargał miał kto inny przejąć ten biznes?
30.10.2024 14:49
Smród był już latem a teraz jest jeszcze gorzej.
Ale nie ma co się dziwić jak ilość odpadów była znacznie przekroczona.
30.10.2024 08:40
Przebudzenie!!! Myślę ze razem z tymi firmami powinni "beknąć" urzędnicy którzy nie są w stanie dopilnować swoich odpowiedzialności!!!!
29.10.2024 21:29
A kiedy pan kierownik piotrkowskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi zrobić coś z rolnikami, którzy nagminnie łamią przepisy o ochronie środowiska ? Chyba dosyć przymykania oczu i czas na działania, bo czeka nas skażenie
Czy WIOŚ coś słyszał, lub czytał komentarze o kolejny zakopywanych śmieciach i ich lokalizacjach ? Czy może inspektorzy nie mają czasu szukać potencjalnych informacji czy potencjalnych miejsc zakopywania śmieci ?