Okazuje się, że główną przyczyną niespokojnych snów prezesa Andrzeja Pola nie jest powstanie nowej spółki wodnej, lecz ewentualne awarie mocno nadszarpniętej zębem czasu sieci grzewczej. Prezes obawia się, że może powtórzyć się sytuacja z zeszłego roku, kiedy to z powodu awarii ciepła pozbawiona była znaczna część mieszkańców Piotrkowa.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Sezon grzewczy to dla nas oczywiście korzystny okres. Ale wiążą się z nim również pewne minusy, są nimi: konieczność nieustannego dozorowania i czekanie na to, co się stanie z przestarzałą siecią. Może się bowiem powtórzyć sytuacja sprzed roku, kiedy przy największych mrozach nastąpiła awaria i przez 6-7 godzin połowa miasta była pozbawiona ogrzewania. Właśnie to spędza nam sen z powiek - powiedział Andrzej Pol, prezes spółki MZGK.
Miejmy nadzieję, że do awarii jednak nie dojdzie, a prezes Pol będzie spał spokojnie.
Komentarze 4