TERAZ6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Chcemy rozmawiać z kimś, kto... czytał Kartę nauczyciela

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk pon., 19 października 2015 08:33
Dwa miesiące wakacji i wysokie pensje – to obiegowa opinia o przywilejach, którymi cieszą się nauczyciele w Polsce. Sami zainteresowani twierdzą z kolei, że to jedynie wyświechtane slogany.
Zdjęcie
Autor: Ewa Ziółkowska

W zeszłotygodniowej manifestacji nauczycieli w stolicy wzięło udział około 15000 osób, w tym prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Piotrkowie Ewa Ziółkowska. - Postulaty się nie zmieniają. Ignorancja ministra edukacji sięgnęła apogeum. Nikt nie chce poważnie potraktować środowiska. Chcemy, aby rządzący wreszcie poważnie potraktowali oświatę. Chcemy zaprzestania niszczenia publicznej szkoły. Ponieważ jest to dla nas kwestia kluczowa - mówiła w piątek na antenie Strefy FM Ewa Ziółkowska. - Nie ukrywam, że chodzi nam również o podwyżki dla nauczycieli, o zapewnienie lepszych warunków pracy. Chcemy rozmawiać o Karcie nauczyciela z kimś... kto ją przeczytał, aby można było rozmawiać na argumenty, a nie powtarzać wyświechtane slogany o tym, jak to nauczyciele mają w tym kraju dobrze i tylko żądają jeszcze lepszych warunków.

Ministerstwo chce zmian, m.in. skrócenia długości urlopu nauczycieli z obecnych 54 do 40 - 47 dni. W planach jest również zmiana, zgodnie z którą zapisy Karty będą dotyczyły jedynie tych nauczycieli, którzy mają bezpośredni kontakt z uczniami. Przypomnijmy, że związkowcy domagają się zwiększenia nakładów na edukację, które dziś - wg nich - nie odzwierciedlają realnych potrzeb w zakresie edukacji i wychowania w szkołach publicznych. Chcą też 10% podwyżek w 2016 roku (nauczyciele pozostają trzeci rok bez podwyżek). Ponadto podnoszą kwestię przeciwdziałania prywatyzacji szkolnictwa. Mediana zarobków nauczycieli to około 2375 zł (netto).

Podsumowanie

    Komentarze 90

    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio