Kompletnym brakiem odpowiedzialności wykazał się 54-letni kierowca osobowego chevroleta, który 12 lutego roku w Swolszewicach Małych, łamiąc drastycznie przepisy dotyczące dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym, poruszał się z prędkością aż 140 kilometrów na godzinę. Ta brawurowa i bardzo niebezpieczna jazda zakończyła się dla tomaszowianina zatrzymaniem prawa jazdy. Policjanci nałożyli na niego również mandat karny w wysokości 2 500 złotych, a jego konto kierowcy „zasiliło” 15 punktów karnych.
Pamiętajmy, że jadąc z nadmierną prędkością stwarzamy ogromne zagrożenie w ruchu drogowym.
Im większa prędkość, tym dłuższa droga hamowania oraz mniejsza szansa na właściwą, bezpieczną reakcję w momencie zagrożenia czy pojawienia się na drodze przeszkody. Nadmierna prędkość i brawura znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia poważnego w skutkach zdarzenia drogowego i jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych - mówi asp. sztab. Grzegorz Stasiak, oficer prasowy tomaszowskiej policji.
Komentarze 17
19.02.2024 14:56
Bardziej niż tak kasa zabolał go ilość punktów. Pieniądze dla kogoś takiego to drobne na waciki a punkty przez rok nie zejdą. A nawet jak pójdzie na kurs by je zbić to straci swój cenny czas a to lepsza kara niż jakieś 2500zł.
16.02.2024 09:54
Ile takie auto kosztuje?
15.02.2024 19:32
Mandat powinien być wyliczany proporcjonalnie do zarobków,czyli mógłby być wyższy niż wartość samochodu.Tylko tak jest sprawiedliwie
15.02.2024 19:03
Żukiem może by to była zawrotna szybkość i wyczyn hahaha, ale przy dzisiejszej technice co to 140km/h
15.02.2024 15:52
kosztowna lub nie, zależy jak na to patrzeć Może ten baran kogoś by zabił za chwilę, przez Swolszewice chyba nie prowadzi pas startowy aby się aż tak rozpędzać