Na stronie internetowej Krajowego Planu Odbudowy (KPO) pojawiła się mapa, ukazująca przedsiębiorstwa, które otrzymały dotacje z funduszu. Pieniądze miały być przeznaczone na innowacje, tymczasem sfinansowano z nich m.in. firmowe jachty, wymianę mebli czy zakup wirtualnej strzelnicy. Informacje te wywołały burzę w sieci. Kontrowersje wzbudzają przede wszystkim dotacje z KPO dla tzw. sektora HoReCa, który obejmuje branże: hotelarską, gastronomiczną i cateringową. Chodzi o łączną kwotę 1,2 mld zł (z 254 mld zł dla Polski), która powinna zostać przeznaczona na unowocześnienie i dywersyfikację działalności przedsiębiorców. Była to odpowiedź na kryzys, jakiego firmy z wymienionych branż zaznały w wyniku pandemii koronawirusa – pisze onet.pl.
Z mapy, opublikowanej na stronie internetowej KPO, wynika jednak, że przedsiębiorcy, którzy otrzymali dotację, przeznaczyli pieniądze m.in. na jacht, luksusowe meble, sauny, wirtualną strzelnicę czy domek na wodzie. Kolejne przykłady kontrowersyjnych dotacji są udostępniane w mediach społecznościowych.

— Rzeczywiście, jeśli czytamy o wniosku o dofinansowanie na rozbudowę garderoby, lub innego typu godnej potępienia kreatywności wnioskowej ze strony beneficjentów, to włos się jeży na głowie i to wymagało reakcji — mówił wiceminister Jan Szyszko podczas konferencji prasowej.
- Podpisaliśmy w półtora roku ponad 824 tys. umów. I owszem, przy tak ogromnej skali inwestycji mogą niestety zdarzyć się nietrafione umowy. Wówczas trzeba natychmiast zadziałać — kontrolnie i naprawczo. I takie działania zostały podjęte — napisała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska – Nałęcz.
— Nie zaakceptuję żadnego marnowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Rozmawiałem przez telefon z panią minister Pełczyńską-Nałęcz. Dowiedziałem się o możliwych nieprawidłowościach, o niechlujności czy głupio rozdawanych środkach. Ministerstwo już wiedziało o tym od pewnego czasu, przeprowadzana jest kontrola w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości — powiedział na konferencji w Łebie premier Donald Tusk. Premier podkreślił, że sam przypilnuje, by sprawa została wyjaśniona.
Komentarze 89