Ministrowie podkreślili, że ścisłe przestrzeganie zasad bioasekuracji to jedyny sposób, by zapobiec przeniknięciu wirusa do hodowli trzody chlewnej.
Wniosek, który przedstawiła Światowa Organizacja Weterynarii wskazuje jednoznacznie, że należy oddzielić ASF wśród dzików od ASF wśród trzody chlewnej. Popierają go Niemcy, a także Węgry i Czechy. W tych dwóch ostatnich krajach zanotowano już pierwsze przypadki występowania wirusa. Zasady bioasekuracji wprowadza już ustawa z 2003 roku i są wszystkim producentom trzody chlewnej doskonale znane, ale część z nich traktuje je po macoszemu - mówił Rafał Romanowski.
Teraz na mocy odpowiednich decyzji administracyjnych będzie można zakazać hodowli trzody tym rolnikom, którzy nie stosują się do zaleceń i tym samym przyczyniają do rozprzestrzeniania wirusa. Jak podkreślił wiceminister, na ASF nie ma lekarstwa ani szczepionki i można mu przeciwdziałać wyłącznie w sposób administracyjny. Władze na szczeblu centralnym zajmują się więc kontrolowaniem rolników i wydawaniem zaleceń. Jeżeli ognisko wirusa pojawi się na danym terenie to jedynym rozwiązaniem jest zabicie i zutylizowanie zwierząt, ale rząd zapewni wówczas rolnikom odszkodowania. W przygotowaniu jest także program dotyczący rekompensat dla tych osób, które złożą oświadczenia, że nie będą wdrażać zasad bioasekuracji i tym samym zrezygnują z hodowli.
Obecnie na terenie powiatu piotrkowskiego trwa drugi odstrzał sanitarny dzików, który tym razem obejmuje 100 sztuk. Pierwszy odbył się w styczniu w związku z rozporządzeniem wojewody łódzkiego - wówczas odstrzelono 60 dzików. Przypomnijmy, że to właśnie dziki są głównym wektorem rozprzestrzeniania się wirusa.
- Decyzje podejmujemy po dokładnej analizie ryzyka i teraz nie możemy określić czy to ostatni odstrzał. Zależy nam na maksymalnej redukcji pogłowia dzika tak, aby zbliżyć się do liczby 0 sztuk na kilometr kwadratowy - powiedział Paweł Śpiewak, Powiatowy Lekarz Weterynarii.
Wprowadzane są też zmiany w prawie łowieckim. Według nowej koncepcji krajowy łowczy będzie powoływany przez ministra środowiska i to on będzie weryfikował kandydatury łowczych okręgowych. Ma to usprawnić współpracę rządu z myśliwymi, których rola w przeciwdziałaniu ASF jest ogromna.
- Dyskutujemy także nad wzniesieniem płotu, który blokowałby migrację chorych dzików ze Wschodu - powiedział poseł PiS, Robert Telus. Ważne słowa zostały skierowane do właścicieli małych gospodarstw. - Państwo albo pomoże we wdrażaniu zasad bioasekuracji, które przecież wymagają nakładów finansowych, albo będzie wspierać hodowcę w przekwalifikowaniu się - zadeklarował Telus.
O ASF pisaliśmy już wielokrotnie:
https://www.epiotrkow.pl/news/Afrykanski-pomor-swin-coraz-blizej-powiatu-piotrkowskiego,30988
https://www.epiotrkow.pl/news/Afrykanski-pomor-swin-zagrozeniem-dla-powiatu-piotrkowskiego,30547
Komentarze 60
15.02.2018 11:15
To się posypia mandaty albo brak dopłat z agencji
14.02.2018 07:40
Gościu 3 w jakim świecie ty żyjesz ja jako rolnik nie dosteje żadnych rekompensat za świnie a czego ty jesteś producentem
13.02.2018 09:32
A dlaczego zawsze rolnik musi ponosić tego koszty może najpierw niech Państwo ogrodzi wschodnią granice a dopiero zaczną szczelac do dzików przy tych cenach żywca to nie każdego jest stać
12.02.2018 15:39
Tylko smród ,muchy wielkości szerszeni-mięso fatalne , obrzydliwe śmierdzące
rolnicy? to nie rolnicy tylko producenci niech w końcu zaczną płacić ZUS
12.02.2018 15:22
Po wpisach widać że rolnicy powoli zaczynają rozumieć że Pis nic dobrego dla nich nie zrobi. Pisowcy zrobią wszystko żeby wyciągnąć z was jak najwięcej kasy.