Mowa o 48-letnim kierowcy autobusu miejskiego, który podczas długiego majowego weekendu woził pasażerów mając blisko 3 promile alkoholu. Policja zatrzymała go po interwencji pasażerów, z których relacji wynikało, że mężczyzna zjeżdżał co pewien czas na sąsiedni pas ruchu lub na chodnik, nie otwierał drzwi autobusu na niektórych przystankach.
- Ustalamy, czy nasz pracownik pił alkohol w czasie wykonywania obowiązków służbowych, został bowiem zatrzymany ok. 3 godziny po rozpoczeciu swojej zmiany - poinformował Strefę FM Andrzej Przybył z MZK w Tomaszowie Mazowieckim.
Mężczyźnie postawiono zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu do 8-lat pozbawienia wolności
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol
- Od jutra rozpocznie się budowa chodnika. Będą utrudnienia na Wierzejskiej