Przeczytałem wszystkie komentarze zwolenników ładnych, szybkich, ryczących i drogich zabawek spalających dziesiątki litrów paliwa. Zachowują się tak samo jak nałogowi palacze którzy niepalącym kazali wynosić się z lokali, bo to ich terytorium. Na szczęście "nielubiany Tusk" wprowadził zakaz palenia w miejscach publicznych i jakoś żaden z lokali nie zbankrutował, wręcz przeciwnie.Wszyscy ci od hałasu powyżej 120 dB twierdzą że jak zalew będzie pełen szalejących właścicieli maszyn, to rozkwitnie. Pragnę zauważyć, że naliczyłem 8 portów jachtowych i każdy jest pełny. Jeżeli Hałaśliwi użytkownicy wygonią żeglarzy, pozostanie może jeden półpełny port, gminy stracą podatek od gruntu podwodnego, z powody utraty uroku i dużego hałasu uciekną weekendowicze z całymi rodzinami, a gastronomię trzeba będzie pozamykać - brak następnego zysku dla gmin, bo motorowodniacy po południu zjedzą może po jednej rybie, załadują swoje zabawki na przyczepki i odjadą do domów. Przekornie proponuję znieść w ogóle park krajobrazowy i wtedy HULAJ DUSZA.Ja pamiętam zalew od chwili napełniania wodą, znam kilku ludzi od Warszawy do Katowic i wszystkie opinie mówią "Zalew Sulejowski pomimo sinicy jest jednym z najpiękniejszych w kraju i trzeba go chronić a ni dewastować". Wszystkim tym z kasą polecam: Jeziorsko, Zegrze, Zatokę Gdańską, a nawet Adriatyk.
Myślę że Pan Wicemarszałek Województwa odpowiednią uchwałą zadba o należyte funkcjonowanie i wygląd całego Sulejowskiego Parku Krajobrazowego, żeby zostało coś dla pokoleń, bo teraz jezioro, a później okoliczne lasy zostaną porozjeżdżane.
Pozdrawiam wszystkich korzystających z tego parku.

71

Do wedkarza .To że kto jeżdzi po drogach publicznych samochodem 400KM jest morderca i jezdzi na maxa.Cisza i spokoj piekie powiedziene obok Mojej dzialki jast dzialka panstwowa porownalbym to do szaletu miejskiego.Zapraszam do odpoczyku.Wkazdej sprawie sa za iprzeciw.Uwazam ze rozsadek w sprawie motorowodniakow bedzi gora.

11

Odniosę się do wpisu: -JA(gość)
W 100% zgadzam się w kwestii brudasów wędkarzy (jednak nie należy wszystkich obciążać tym mianem). Jest to wina służb leśnych i związku wędkarskiego, kontrole na brzegach są wyjątkiem. Do drugiej części wpisu nie zgadzam się. Motorowodniacy popisują się przed weekendowiczami i całą resztą bywalców zalewu. Przypomnę tylko że na Jeziorsku tego lata został zabity człowiek przez motorówkę. Nie wnikam czy denat był trzeźwy, czy miał prawo być w tym miejscu. Kierujący motorówką powinien widzieć wszystko z zachowaniem maximum bezpieczeństwa, przede wszystkim powinien znać prawo drogi.

30

Chcę ustosunkować się do komentarz "Siwy(gość)". Ja bywam w odległości około 3 km od Karolinowa. Przy tej muzyce bawi się ponad 100 osób i są to stali bywalce. Z mojej odległości muzykę słychać umiarkowanie głośno. Natomiast hałas popisujących się młodzieńców na skuterach i motorówkach, z mojej odległości brzmi jak startujący odrzutowiec. Poza tym wydaje mi się że głównym celem tych popisów jest spodziewany podziw wszystkich aktualnie obecnych nad jeziorem i na wodzie zalewu sulejowskiego (w mojej ocenie skutek jest odwrotny - nas to wkurza).

41

Witam.Mieszkam od lat nad brzegiem Zalewu Sulejowskiego i nie widzę nic zdrożnego w używaniu silników spalinowych na tymże akwenie,ale chciałbym zwrócić uwagę na to by żyć w symbiozie z każdym użytkownikiem "wody"-wędkarz,żeglerz,motorowodniak,oraz mieszkaniec-inaczej tubylec.Dbajmy wszyscy o czystość naszego brzegu,a nie oto czy skutery i motorówki będą odpalane w sobotę i niedzielę.Więcej hałasu czynią na plaży w Karolinowie puszczając na "full"kocią muzykę-codziennie od 21do02godziny przez całe wakacje i nie licząc się z otoczeniem.To dopiero jest skandal a nie motorówki czy skutery wodne.Bardziej upierdliwi potrafą być żeglerze cichutko płynący przy brzegu zrywając wędkarzom zestawy.Bezmuzgowcy są wśród nas.Pozdrawiam rozsądnych ludzi.

52

Pływałem 2 tygodnie temu na przewężeniu w Barkowicach i był koszmar z sinicą ,cała zielona woda, a w tą niedzielę czyli 30.08 totalne "0",tylko trochę przy brzegach przy Budze,może te silniki czemuś pomogły.

52

Ludzie zamiast dręczyć skutery i motorówki (którym może będzie w jednym czasie 10-15) w szczycie sezonu, zajmijcie się brudasami rybakami! Pełno reklamówek i pudełek po robakach na brzegu każdego uczęszczanego zbiornika wodnego w Polsce.

21

Skutery i motorówki na morze i Jeziorsko . Tam są wielkie przestrzenie wody . Na naszym zalewie jest moze długo ale wąsko , wąsko,wąsko.Silniki spalinowe powinny być do 10 KM żeby żyć w zgodzie z przyroda,wędkarzami i tymi którzy wypoczywają nad zalewem.Z poważaniem

71

zaraz zaraz nie olewajcie ich wszystkich ja tez jestem wedkarzem ele te silniki w niczym mi nie przeszkadzaja przeciez nikt nie bedzie plywal na silnikach po brzegu ... ;)

78

Ja przyjeżdżam nad Zalew Sulejowski skorzystać z ciszy, nacieszyć się piękną przyrodą, spotkać z przyjaciółmi, a jak się da to złowić rybę. Jeżeli będę chciał posłuchać ryku kilku ścigających się motorowodniaków na kilkuset konnych maszynach (to nie są odosobnione przypadki), to pójdę na tor żużlowy, albo wezmę stołeczek wędkarski i usiądę przy autostradzie. Gminy które wyraziły zgodą na użycie sprzętu motorowodnego bez ograniczeń, puściły bardzo śmierdzącego bąka. Moim skromnym zdaniem, powinno się doprowadzić do uchwalenia i ścisłego przestrzegana ustawy dopuszczającej maszyny o mocy do 20 Km i prędkości do 10 km/godz. Każdy motorowodniak może zakupić najprostszy GPS który wskaże prędkość do setnych kilometra.
Z wyrazami szacunku dla wszystkich korzystających z jeziora i sąsiadującego lasy w tym również motorowodniaków.

54